Ministerstwo edukacji i nauki pracuje nad uszczupleniem podstawy programowej. Informację przekazał szef resortu Przemysław Czarnek. Polityk poinformował, że perspektywie czasu, uczniowie będą mogli spędzić przy nauce nawet kilka godzin tygodniowo mniej.
Szef MEiN był wieczorem gościem w programie "W otwarte karty", emitowanym w Radiowej Jedynce oraz TVP Info.
"Przystąpiliśmy energicznie do prac zmierzających do odchudzenia podstawy programowej w rozmaitych obszarach" – powiedział minister.
Robią to – jak podał - dla ministerstwa specjaliści, "po to, by dojść do sytuacji, w której - w perspektywie jakiegoś czasu - zmniejszyć obciążenia dla uczniów o kilka godzin tygodniowo".
"Trzy, cztery, może pięć godzin tygodniowo po to, by było więcej czasu na wspólnotę, więcej czasu na kontakty między uczniami i mniejsze obciążenia dla uczniów"
W podstawie programowej opisane jest, co uczeń powinien umieć z danego przedmiotu po danym etapie edukacyjnym. Programy nauczania i podręczniki muszą być z nią zgodne. Nauczyciel ma obowiązek realizacji treści zawartych w podstawie.