Czarnek: Likwidacja PAP to nadużycie prawa. Posłowie kończą dyżury w siedzibie agencji

- W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A, Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. - poinformowano w środę w komunikacie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pod którym podpisał się szef resortu, Bartłomiej Sienkiewicz.

Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wskazał, że argumentacja ta jest wobec PAP bezpodstawna, ponieważ agencja nie utrzymuje się z opłat abonamentowych RTV.

W środę neoprezes PAP, Marek Błoński, przekazał, że został likwidatorem Agencji.

Dziś w rozmowie z Błońskim uczestniczyli posłowie PiS, którzy od kilku dni prowadzili dyżury poselskie w siedzibie PAP.

-  Pan likwidator okazał dokument, na podstawie którego jest likwidatorem, odpowiedział na wszystkie pytania, które zadaliśmy i wyłania się z tego dość skandaliczny obraz - że cały ten stan likwidacji jest nadużyciem prawa przez ministra Sienkiewicza. Pan likwidator zapewnił nas, że nie ma tutaj problemów finansowych, na tyle, na ile wie. Argumentacja, że w związku z wetem prezydenta trzeba było postawić w stan likwidacji PAP, jest całkowicie wykluczona. Te 3 mld nie mają związku z PAP, PAP nie ma problemów finansowych. (...) Sienkiewicz i spółka uświadomili sobie, że ta fikcja prawna, którą robili od 19 grudnia nie ma szans powodzenia w sądzie rejestrowym, dlatego wczoraj ogłosili, że zejdą z tej ścieżki i pójdą w stan likwidacji, który to stan też jest fikcją, bo tu żadnej likwidacji i podstaw do niej nie ma

– powiedział w rozmowie z Radiem Wnet prof. Przemysław Czarnek.

Czarnek przekazał także, że dzisiaj rano posłowie zakończyli dyżury w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej w związku ze zmianą sytuacji wokół spółki.

 

Źródło: Radio Wnet, niezalezna.pl

#Przemysław Czarnek #PAP