Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zaopiniowała negatywnie proponowany przez RPO budżet tego urzędu na rok 2018. Podczas posiedzenia doszło do wymiany zdań między opozycją a partią rządzącą na temat kompetencji i działań podejmowanych przez rzecznika.
Wcześniej informowaliśmy, że w porządku jutrzejszych obrad sejmowej komisji ds. petycji znalazł się punkt dotyczący tego, że jutro o godzinie 9:00 komisja zaopiniuje wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Obywatelskich.
Adam Bodnar w prezentacji założeń budżetowych przyznał, że budżet zaplanowany na przyszły rok przez jego biuro wynosi 42,6 miliona złotych, co jest kwotą wyższą o blisko 5,5 miliona zł w porównaniu do ubiegłorocznego budżetu. Jako powody zwiększenia wydatków podawał m.in. uruchomienie biura w Białymstoku od kwietnia 2018 r. plus zatrudnienie czterech osób, dodatkowe cztery etaty w biurze RPO, 3 proc. podwyżki dla pracowników, remonty w biurach RPO, modernizację budynku przy ulicy Długiej w Warszawie oraz zakupy inwestycyjne (wymiana komputerów, kupno samochodu).
W czasie dyskusji Krystyna Pawłowicz (PiS) zarzuciła, że RPO nie wykonuje swoich konstytucyjnych obowiązków i jest rzecznikiem "środowisk patologicznych obyczajowo, zdrowotnie i seksualnie". Przypomniała sprawę drukarza z Łodzi, który odmówił wykonania materiału promocyjnego dla jednej z organizacji LGBT, a którego RPO nie tylko nie wsparł, ale uznał jego działanie za dyskryminację ze względu na orientację seksualną. Jak mówiła, Bodnar powinien szukać oszczędności, "a nie rozbudowywać urząd nie wykonując swoich konstytucyjnych obowiązków".
Prof. Pawłowicz zarzuciła Bodnarowi, że zajmuje się działalnością polityczną, antyrządową, bojkotując reformy wymiaru sądownictwa i działania legalnie wybranego rządu oraz występuje za granicą przeciwko polskiemu rządowi.
Naprawdę nie widzę powodu, abyśmy mieli dofinansować i umożliwić turystykę antypolską po różnego rodzaju organach zagranicznych. Nowa placówka będzie antyrządowa, a odbudowę (kamienicy przy Długiej) jakoś załatwimy – mówiła.
Przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (PiS) przypomniał posłom, że debata dotyczy budżetu, a nie zadań RPO. Jednocześnie zadał pytanie członkom komisji, czy znają przedstawiciela ważnego organu, który występował na arenie międzynarodowej przeciwko własnemu rządowi.
Ostatecznie za odrzuceniem budżetu zaproponowanym przez RPO głosowało 10 posłów, 5 było za przyjęciem budżetu.