Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Co zrobimy w obliczu wojny - obrona kraju czy ucieczka? Polacy odpowiedzieli

Gdyby Polska została zaatakowana przez obce państwo, jak zachowałoby się nasze społeczeństwo? Polacy deklarują, że byliby gotowi wstąpić na ochotnika do wojska lub organizacji wspierających armię. I to w sporej części.

Autor: Anna Zyzek

W obliczu trwającej od ponad trzech lat regularnej wojny tuż przy polskiej granicy, a szczególnie po niedawnych prowokacyjnych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, ponownie wybrzmiewa się pytanie o to, jak należy postępować w przypadku potencjalnego wybuchu konfliktu zbrojnego. I... czy byłoby komu bronić naszej ojczyzny. 

Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej" wynika, iż w razie napaści ze strony obcego państwa, ponad 1/4, bo 25,6% Polaków deklaruje gotowość dobrowolnego wstąpienia do wojska lub organizacji wspierających siły zbrojne, w tym służb medycznych.

Kolejne 20,4% respondentów czekałoby na ewentualne powołanie do armii. Duża część badanych wskazuje również działania związane z ochroną najbliższych: 22,3% przeniosłoby się z rodziną w bezpieczniejsze miejsce w kraju, 36,5% skoncentrowałoby się na zabezpieczeniu bliskich w dotychczasowym miejscu zamieszkania, a 37,5% zadbałoby o ochronę swojego majątku.

Ucieczka za granicę czy obrona kraju?

Jedynie 12,7% badanych zadeklarowało, że w przypadku zagrożenia próbowałoby wraz z rodziną uciec za granicę, natomiast 15,2% stwierdziło, że w takiej sytuacji nie podjęłoby żadnych działań. Niezdecydowanych było 4,7% respondentów, którzy nie potrafili określić, jak by się zachowali.

Dla porównania, w badaniu przeprowadzonym w kwietniu 2025 roku - przez tę samą pracownię - 32,6% Polaków deklarowało chęć ucieczki z miejsca zamieszkania — to mniej niż w badaniu z jesieni 2023 roku, gdy taką odpowiedź wskazało 37,4% respondentów. Warto zaznaczyć, że wiosną 2025 roku 18,5% osób rozważało wyjazd za granicę, podczas gdy dwa lata wcześniej było to 11,9%. Oznacza to, że obecne wyniki dotyczące emigracji w obliczu wojny nie odbiegają znacznie od danych z poprzednich lat.

Zarówno w aktualnym badaniu, jak i w poprzednich latach, około 25 proc. ankietowanych deklarowało gotowość do działania jako wolontariusze, np. w szpitalach czy organizacjach pomocowych. Wiosną 2025 roku 10,7% respondentów zamierzało zgłosić się do wojska, podczas gdy kilkanaście miesięcy wcześniej taką chęć wyrażało 15,7% badanych.

Kto walczyłby w razie napaści?

Z badania wynika ponadto, że wśród osób skłonnych dobrowolnie wstąpić do wojska lub zaangażować się w działalność organizacji pomocowych przeważają wyborcy niezdecydowani (33 proc.) oraz zwolennicy ugrupowań opozycyjnych (29 proc.). To przede wszystkim mężczyźni w wieku około 50 lat — można przypuszczać, że wielu z nich to byli rezerwiści. Często są to mieszkańcy mniejszych miejscowości, posiadający wykształcenie podstawowe lub zawodowe.

Sprawdzono również, kto najczęściej deklaruje chęć opuszczenia Polski w przypadku napaści.

Z danych IBRiS wynika, że są to w podobnym stopniu osoby popierające rząd Donalda Tuska, jak i ci, którzy nie brali udziału w wyborach. Wśród tej grupy dominują kobiety po czterdziestce, mieszkanki wsi, z wyższym wykształceniem. W wyborach parlamentarnych najczęściej oddawały głos na Koalicję Obywatelską, a w prezydenckich popierały Rafała Trzaskowskiego.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, rp.pl