Doprawdy trudno stwierdzić, co musi się dziać w redakcji „Faktu”, skoro jednym głównych tematów tego tabloidu jest rozmowa z jasnowidzem, który wieszczy, że Jarosław Kaczyński... „zaniknie”. Lansowany przez „Fakt” na eksperta jasnowidz Krzysztof Jackowski twierdzi, że „nasz naród czeka ważne i smutne wydarzenie”.
Obecność jasnowidza na łamach tabloidu już dawno przestała dziwić, jednak to, co przy jego udziale zrobiono na łamach „Faktu” tym razem przekracza wszelkie granice.
Krzysztof Jackowski przekonuje, że „do końca roku nasz naród czeka ważne i smutne wydarzenie”
- Mogę się opierać tylko na jednej rzeczy, którą mówiłem w tamtym roku, która de facto można powiedzieć, że w pewnym sensie się nie potwierdziła... W tamtym roku mówiłem, że pan Kaczyński zaniknie, nie nazwałem tego śmiercią, powiedziałem, że może się coś dziać, że z polityki będzie musiał odejść, albo się mniej w nią angażować – przekonuje na łamach „Faktu” Jasnowidz.
I brnie dalej w swoich wizjach:
- Jasnowidzenie to nie jest medyczna waga na leki idealna. To jest poczucie. Utrwalenie tego poczucia w czasie nie jest takie proste. Ja nadal uważam, chociaż nie życzę panu Kaczyńskiemu nic złego, że z polityki „zaniknie”. Używam celowo tego słowa „zaniknie”. Nie sądzę, żeby z powodu kolana... Ja nadal się tego trzymam, że w tej kadencji powyborczej pan Kaczyński z polityki „zaniknie” - powtarzał niczym mantrę swoją wizję jasnowidz.
Gdy myślimy, że nic nie jest w stanie nas już zadziwić, pojawia się właśnie coś takiego... Resztę pozostawiamy bez komentarza.