O czym Bronisław Komorowski rozmawia przy wódce z redaktorem naczelnym "Gazety Wyborczej" Adamem Michnikiem? W piątek były prezydent uchylił rąbka tajemnicy podczas spotkania wyborczego Kamili Gasiuk-Pihowicz. Komorowski zdradził, co Michnik mówi o swojej pamiętnej wypowiedzi dotyczącej... "zakonnicy w ciąży".
To już ostatni weekend kampanii wyborczej, dlatego politycy rzucają na pokład wszystkie siły. Poseł PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz na swoje spotkania zaprosiła byłych prezydentów. W piątek w Ostrołęce gościł Bronisław Komorowski, wczoraj w Siedlcach - Lech Wałęsa. Komorowski skupił się na krytykowaniu Prawa i Sprawiedliwości i przestrzegał przed zbytnią pewnością siebie. Jak sam dodał, od 2015 roku wie o tym doskonale.
"Niektórzy bardzo dobrze mi życzący ludzie mówili, że ja już na pewno wygrałem i na tym się można nieźle przejechać"
- mówił Bronisław Komorowski.
Były prezydent przypomniał słynną wypowiedź Adama Michnika, która padła w programie Tomasza Lisa w styczniu 2015 roku. Słowa o niepełnosprawnej zakonnicy w ciąży, która miałaby zostać przejechana przez pijanego prezydenta, na stałe zapisały się już w historii jako przykład bezgranicznej pewności, która zmieniła się w gigantyczne rozczarowanie.
"Pamiętam, jak mój bliski przyjaciel Adam Michnik powiedział, że Komorowski już wygrał, chyba że by przejechał na pasach zakonnicę w ciąży, to wtedy może przegrać. Jak dzisiaj z Adamem spotykamy się czasami i wypijemy jakąś wódkę, to mówi mi: >>Wiesz co, ja nic głupszego nie mogłem powiedzieć. Zamiast gadać takie rzeczy, że już wygrałeś, to powinienem jechać w Polskę i agitować<<"
- mówił Komorowski. Cała wypowiedź w materiale wideo: