Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Co łączyło PSL i Falentę? Dworczyk wprost: "Niejasne powiązania prowadzą do jasnego wniosku"

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i Marek Falenta nie mogą się zgodzić co do tego, na ile ściśle współpracowali. Niejasne powiązania prowadzą do jasnego wniosku – we władzy trzeba wiarygodności - napisał na Twitterze szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Marek Falenta, biznesmen skazany na 2,5 roku więzienia w związku z tzw. aferą podsłuchową napisał w piątek na Twitterze: "Bliżej byłem z Waldemarem Pawlakiem i Kosiniakiem-Kamyszem, któremu firma, w której miałem mniejszościowe udziały, robiła kampanię w internecie, jak się okazało, za pieniądze Ministerstwa Rolnictwa. Kontrakt załatwiał Janek Bury".

W swoim wpisie na Twitterze Marek Falenta formułuje kłamliwe insynuacje wymierzone w Polskie Stronnictwo Ludowe

– poinformował Jakub Stefaniak, rzecznik prasowy PSL w oświadczeniu zamieszczonym w niedzielę na stronie internetowej tej partii.

Rzecznik PSL napisał: "W związku z tym oświadczamy: lider ludowców nigdy nie poznał Falenty. Nieprawdą jest, że firma LeadBullet (w której Falenta miał mniejszościowe udziały) prowadziła kampanię internetową prezesa PSL. Zajmowała się wyłącznie pozycjonowaniem stron w sieci przed eurowyborami. Została polecona przez sztab wyborczy jako jedna z najlepszych na rynku".

Jak podkreślili ludowcy, za wszystko zapłacił Komitet Wyborczy PSL - rozliczenia znajdują się w Państwowej Komisji Wyborczej i były już weryfikowane przez media. Na Twitterze PSL opublikowano też skan sprawozdania do PKW z numerami faktur opłaconych przez KW PSL na rzecz firmy LeadBullet.

Wpisu Falenty nie skomentował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który odesłał do oświadczenia rzecznika partii informując, że zawarte w nim są wszelkie wyjaśnienia.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Władysław Kosiniak-Kamysz #Marek Falenta #Michał Dworczyk

redakcja