Szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział, że patrzy z niepokojem na sytuację w Porozumieniu. "Spotykanie się z opozycją obniża nasze zaufanie" - dodał.
Terlecki był dziś pytany o ocenę sytuacji w Porozumieniu.
- Patrzę na to z pewnym niepokojem. Ktoś, kto za naszymi plecami rozmawia z opozycją musi liczyć na znaczne obniżenie zaufania. Mam nadzieję, że nie nastąpi eskalacja tego rodzaju działań, bo oznaczałoby (to) też koniec naszej pobłażliwości
- powiedział.
"Gazeta Wyborcza" poinformowała o spotkaniu, do którego miało dojść w styczniu pomiędzy liderem Porozumienia, wicepremierem Jarosławem Gowinem a byłym premierem Donaldem Tuskiem.
W piątek poinformowano, że decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Adam Bielan oraz Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia z powodu wielokrotnego złamania statutu partii. Z kolei Bielan i część działaczy Porozumienia stoją na stanowisku, że wykluczenie to jest niezgodne właśnie ze statutem partii, a źródłem całej sprawy jest to, że kadencja Gowina jako szefa Porozumienia skończyła się trzy lata temu.
Bielan twierdzi też, że w tej sytuacji - zgodnie ze statutem partii - obowiązki prezesa przejmuje szef Konwencji Krajowej Porozumienia, którym jest on.
Większość parlamentarzystów partii Gowina udzieliło w oświadczeniu "pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego partii".