10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Co dalej ze sprawą byłego szefa KNF? Prokurator wyjaśnia

- Aby wyjaśnić sprawę byłego szefa KNF, konieczne jest jeszcze przeprowadzenie kilkudziesięciu czynności dowodowych - poinformował szef śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, prok. Tomasz Tadla. Prokurator podkreślił, że \"wszystkie niezbędne dowody zostały zabezpieczone\".

Marek Ch., były szef Komisji Nadzoru Finansowego
Marek Ch., były szef Komisji Nadzoru Finansowego
fot. Chepry (Andrzej Barabasz); creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en

Były szef KNF Marek Ch. usłyszał zarzut dotyczący przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia przez inną osobę korzyści majątkowej. Chodzi o art. 231 par. 2 Kodeksu karnego. Za ten czyn grozi do 10 lat więzienia. Prokuratura skieruje do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla Marka Ch.

Musieliśmy w tej sprawie kilkakrotnie powoływać biegłych, przesłuchano kilkunastu świadków, uzyskaliśmy bardzo szczegółowe ekspertyzy fonoskopijne i dopiero te wszystkie dowody były podstawą tych ustaleń, które mogły stać się podstawą zarzutu przedstawionego podejrzanemu - zaznaczył prokurator.

Dodał, że choć w sprawie jest koniecznych kilkadziesiąt czynności dowodowych, to "w ciągu kilkunastu dni od wszczęcia śledztwa udało się przeprowadzić ogromną ilość czynności dowodowych i zgromadzić bardzo obszerny materiał".

Prokurator dodał, że "wszystkie niezbędne dowody zostały zabezpieczone, prokuratura zleciła kilka razy przeszukanie i zabezpieczenie dokumentów, zarówno w siedzibie KNF, jak i w mieszkaniu podejrzanego".

Wszystkie te czynności, które wykonane były w pierwszych godzinach i dniach postępowania, pozwoliły wykluczyć okoliczność, aby doszło do jakiegokolwiek usunięcia dowodów w sposób fizyczny - zapewnił prok. Tadla odnosząc się do okresu od wszczęcia działań przez prokuraturę do zatrzymania Marka Ch.

Ponadto Prokuratura Krajowa w komunikacie podkreśliła, że zgodnie z ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym "przewodniczący KNF był zobowiązany do powstrzymania się od prowadzenia jakichkolwiek spraw osobistych, które mogłyby kolidować lub wskazywać na konflikt z wypełnianiem przez niego obowiązków członka Komisji Nadzoru Finansowego oraz do powstrzymania się od podejmowania działań, które mogłyby narazić Komisję Nadzoru Finansowego na utratę zaufania".

Prokuratura zaznaczyła, że zarzuty dotyczą spotkania z marca w którym uczestniczył Marek Ch. i właściciel Getin Noble Bank Leszek Czarnecki.

Wówczas Marek Ch. zaproponował Leszkowi Czarneckiemu zatrudnienie Grzegorza Kowalczyka w charakterze prawnika w Getin Noble Bank S.A. na okres 3 lat oraz przekazał Leszkowi Czarneckiemu informację, że zatrudnienie to będzie skutkować przychylnością Komisji Nadzoru Finansowego w czasie realizacji programu naprawczego Getin Noble Bank S.A. - czytamy.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Marek Ch. #prokuratura #KNF #Tomasz Tadla

redakcja