Rząd zaprasza przedstawicieli środowisk oświatowych, rodziców, a nawet opozycję do rozmów na Stadionie Narodowym. Czy efekt tych debat spowoduje zakończenie strajku nauczycieli? Tego nie wiemy. Ale premier Beata Szydło już teraz apeluje do nauczycieli, by nie utrudniali maturzystom spełniania własnych marzeń o dalszej edukacji. "Bądźcie ze swoimi uczniami" - mówi.
Wicepremier Szydło podkreśliła na konferencji prasowej w Krakowie, że kompromis w sprawie sytuacji w oświacie jest niesłychanie potrzebny.
"Usztywnienie się ze strony partnerów społecznych nie pomaga, rząd złożył dzisiaj kolejną propozycję. Poprosiliśmy o rozważenie możliwości wprowadzenia od września 2020 r. kolejnej transzy podwyżek, które będą prowadziły do znacznego podwyższania wynagrodzeń nauczycieli"
- wskazała.
Wicepremier zaznaczyła, że jest to propozycja wstępna, ponieważ można dyskutować, jak ona ma być wprowadzona i jakie mają być składowe części tej nowej propozycji.
"To wszystko jest otwarte, leży na stole. Potrzebna jest rozmowa, do czego zachęcamy i zapraszamy"
- oświadczyła.
Szydło zwróciła się także do nauczycieli.
"Wiem, że to jest trudna dla państwa sytuacja, jesteście państwo zmęczeni, jesteście też poddani różnego rodzaju naciskom, żeby nie brać udziału w egzaminach, nie przystępować do klasyfikacji uczniów"
- mówiła.
Jak dodała, matury są w tej chwili najważniejsze.
"Teraz jest wielki test, wielki sprawdzian. Przed uczniami otwiera się wielka przyszłość, wielkie marzenia, nie możemy, my dorośli, doprowadzić do tego, żeby nie mogli tych marzeń spełniać. Bądźcie ze swoimi uczniami, przeprowadźcie klasyfikacje, niech matury w spokoju się odbywają"
- zaapelowała wicepremier Szydło.
Rozmowy rządu z przedstawicielami środowisk oświatowych mają się odbyć w formie okrągłego stołu w piątek 26 kwietnia o godz. 12 na Stadionie Narodowym w Warszawie.