Żona Stanisława Gawłowskiego zaprzecza, jakoby w mieszkaniu, które wynajmują, znajdowała się agencja towarzyska. Jednak za wersją dziennikarza Radia Szczecin, który dotarł do tych informacji, przemawiają kolejne fakty. Kobiety, które policja i Centralne Biuro Antykorupcyjne zastali w apartamencie przyznały, że trudnią się nierządem.
Według ustaleń dziennikarza Radia Szczecin Tomasza Duklanowskiego w mieszkaniu należącym do Stanisława Gawłowskiego, sekretarza generalnego PO, kobieta je wynajmująca trudniła się prostytucją. Informacjom zaprzecza żona przebywającego w areszcie tymczasowym posła. Stwierdza m.in., że mieszkanie wynajmowała kobieta działająca w branży gastronomicznej. W niedzielę - mówiła Gawłowska - zrezygnowała z wynajmu.
Jednak informacje o istnieniu agencji towarzyskiej w mieszkaniu Gawłowskiego potwierdził również dziennikarz TVP Info Cezary Gmyz, który dotarł do protokołu z przeszukania apartamentu przez CBA.
Kobiety, które prokurator i CBA zostało podczas rewizji w apartamencie należącym do @StGawlowski potwierdziły, że trudnią się nierządem. Niestety zaprzeczenia @renatagawlow nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością. @radioszczecin podało prawdę
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 13 maja 2018
Sprawdziłem informacje podane przez Tomasza Duklanowskiego z Radia Szczecin i one okazały się w 100 proc. prawdziwe. Rozmawiałem ze swoimi informatorami i to mieszkanie było przeszukiwane przez CBA pod nadzorem pani prokurator i osoby, które tam wówczas zastano stwierdziły, że parają się nierządem, więc nie może być wątpliwości co do tego, że to jest to mieszkanie. Ponieważ to mieszkanie zostało przeszukane przez CBA i odkryto w trakcie przeszukania osoby, które się trudniły tym procederem
- powiedział Gmyz w TVP Info.