Słyszę, że Robert Biedroń mówi: będę bronił konstytucji i na tym samym wdechu mówi: chcę wprowadzić mechanizm państwa totalitarnego, likwidujący klauzulę sumienia dla lekarzy - powiedział poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle” w TVP Info.
Rzecz, która mnie absolutnie zbulwersowała, chce (Robert Biedroń) wprowadzić zabijanie dzieci nienarodzonych, do 12 tygodnia ciąży
- dodał.
Poseł Kukiz’15 zapytany, czy dostrzega jakieś pozytywy powstania partii Wiosna, odpowiedział:
Na pewno urwanie głosów Platformie Obywatelskiej, rozdrobnienie i jakaś alternatywa dla lewicowego elektoratu. Ja jestem człowiekiem prawicy i tutaj ten program mnie absolutnie nie interesuje, ale ja nie zamykam drogi dla osób, które uważają, że prawa zwierząt są ważniejsze niż prawa ludzi, bo więcej słyszałem na tej konwencji o pomocy dla zwierzątek, o świeżym powietrzu, o likwidacji kopalń, co jest kompletną bzdurą
- wskazał.
To jest program partii katastrofy gospodarczej, to znaczy takie bzdury wypowiadać mogą tylko i wyłącznie osoby, które nie mają zielonego pojęcia
- dodał.
Rzymkowski mówił też o śp. premierze Janie Olszewskim:
Jest to postać, która na stałe będzie wpisana do kanonu wielkich mężów stanu Polski. Jest to pierwszy premier wybrany przez wolny, demokratyczny i suwerenny parlament, po blisko 70 latach
- podkreślił w rozmowie z Ewą Bugałą.
Skomentował wypowiedzi polityków opozycji, którzy wskazywali, że Jan Olszewski nie był pierwszym premierem, wybranym w wolnych wyborach.
Ci państwo są dogmatycznie przekonani o wyższości umowy z komunistami, czy wręcz umowy, ponad naszymi głowami, wielkich tego świata, którzy zafundowali nam taki teatrzyk o nazwie "okrągły stół", a wcześniej rozmowy w Magdalence. (...) Pan Olszewski to był premier, który pokierował, a w zasadzie ukształtował polską politykę na następnych kilka dekad
- stwierdził.
Polityk odniósł się do ataku na dziennikarkę TVP Info Magdalenę Ogórek.
To, co miało miejsce wobec Pani redaktor Magdaleny Ogórek jest pogwałceniem wszelkich praw i swobód obywatelskich, bo wszyscy mogliśmy zaobserwować pozbawienie możliwości swobodnego poruszania się, znieważenie osoby, to nie jest działanie w ramach prawa. Jeśli ktoś chce protestować za czymś, czy przeciwko czemuś, są stosowne instrumenty prawne, z których można korzystać, można w sposób swobodny, bez krępacji swoje racje przekazywać w przestrzeni publicznej, natomiast tutaj mieliśmy do czynienia z pogwałceniem, nawet bym powiedział, standardów cywilizacyjnych, bo to był atak na kobietę, a w naszym kręgu cywilizacyjnym atak na kobietę jest czymś więcej niż atakiem na drugiego człowieka
- podkreślił.
Rzymkowski uznał za „perfidne” ostatnie wypowiedzi Donalda Tuska (zachętę do protestowania i wypowiedź o tym, że jest specjalne miejsce w piekle dla promujących Brexit).
On to mówi w sposób celowy, można powiedzieć czasami perfidny, bo tego typu wypowiedź dotycząca piekła, czy ta dotycząca protestów w granicach prawa, no to jest również zachęta do tego, aby protestować
- zaznaczył.
Polityk ocenił inicjatywę Donalda Tuska, Ruch 4 czerwca.
To jest przede wszystkim inicjatywa, która w mojej ocenie będzie związana z trzydziestą rocznicą wyborów częściowo demokratycznych z 1989 roku. Jeśli ktoś jest w pełni demokratą, to powinien obchodzić te pierwsze wolne wybory w Polsce praktycznie od 1922 roku, które odbyły się w 1991 roku
- zauważył poseł Rzymkowski.
Uważam, że to jest element marketingu politycznego, wyborczego. Donald Tusk, jeśli by rzeczywiście chciał wrócić do polskiej, realnej polityki, to powalczyłby z Grzegorzem Schetyną o palmę pierwszeństwa. (...) On chce być kimś wyżej, on chce być taką swoistą szarą eminencją w polskiej polityce. On chce być osobą, która kreuje życie polityczne, nie uczestnicząc w nim, chce być nad. Taka metapolityka w jego wydaniu
- dodał.
Nagrania ze spotkań Jarosława Kaczyńskiego, opublikowane przez „Gazetę Wyborczą” nazwał „laurką”.
Absolutnie nie było nic takiego, a wręcz przeciwnie, była laurka dla Jarosława Kaczyńskiego, którą on sam sobie wystawił, mówiąc, że wszystko musi być zgodnie z prawem. I to tak naprawdę zamyka wszelkie dyskusje
- ocenił.
Rzymkowski zapytany, czy nie wyklucza koalicji z PO, odpowiedział:
Uważam, że koalicja jest możliwa z tym, kto zgodzi się na postulaty Kukiz'15. (...) Posłowie PO zapewniali wszystkich i wszystko o tym, że nigdy nie wejdą w koalicję z Kukiz'15, a do tanga trzeba dwojga, jeśli Platforma mówi, że nie, my się nie będziemy upierać. (...) Wykluczam koalicję z postkomunistami
- podsumował.