Nietypowa interwencja straży miejskiej związana z jeżem miała miejsce przy ul. Sosnowieckiej.
- Nie wiadomo, co go podkusiło żeby przeciskać się przez mały płotek. Musiała być to jednak intersująca pokusa, bo dorosły jeż parł śmiało do przodu, niestety przeszła tylko głowa, reszta nie
- informuje Jerzy Jabraszko.
Dodaje, że na szczęście dla „dla kolczastego eksploratora” mieszkańcy bloku nie pozostali obojętni na jego los i wezwali Ekopatrol. Przybyli na miejsce strażnik i strażniczka uwolnili zwierzaka.
- Strażnicy sprawdzili, czy jeż nie jest ranny. Okazało się, że nic mu nie dolega, jest jedynie zestresowany
- mówi Jabraszko.
Jeż został bezpiecznie przetransportowany i wypuszczony na wolność.