Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Chłopiec szedł w piżamie w nocy

Finał tego zdarzenia był szczęśliwy, ale do tragedii było naprawdę blisko. 12-letni chłopiec wyszedł w nocy z domu w piżamie i szedł ulicą. Na szczęście, zareagował kierowca ciężarówki.

Autor: redakcja

Do dramatycznych wydarzeń doszło w Strzelcach Krajeńskich (Lubuskie).

Reklama

"Dziecko w piżamie idące samotnie drogą ok. 2 w nocy zauważył kierowcy ciężarówki. Mężczyzna zatrzymał się, ale nie zdołał nawiązać z chłopcem kontaktu. Zawiózł go więc do najbliższej stacji benzynowej i zadzwonił na policję" - relacjonuje reporterka Radia Zachód.

Niemal w tym samym czasie do komendy przyszedł mężczyzna i zgłosił zaginięcie syna. 12-latek wyszedł z domu, gdy rodzice spali.

Na szczęście, dziecku nic złego się nie stało.

Autor: redakcja

Źródło: zachod.pl, niezalezna.pl
Reklama