Sześć sześcioosobowych drużyn, walka z czasem, terenem i konkurentami. Tak pokrótce można opisać przeprowadzone w 11.Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej zawody użyteczno-bojowe zespołów Obrony Przed Bronią Masowego Rażenia (OPBMR).
Po udzieleniu instruktażu i wylosowaniu numerów startowych, zawodnicy konkurujących ze sobą drużyn w wyznaczonej kolejności, rozpoczęli rywalizację o miano najlepszego teamu. Oceniane zmagania ściśle wiązały się z chemicznym abecadłem, wśród których znalazło się m.in. przygotowanie zestawu odkażającego IZS do likwidacji skażeń promieniotwórczych z wykorzystaniem sprężarki samochodu, czy przygotowanie do pracy rentgenoradiometru DP-75 — informuje 11. LDKPanc.
Wiele emocji budziło pokonanie skażonego odcinka na polu walki na odległości 500 metrów. Pozornie to dystans, który nie powinien nastręczać trudności, jednak niełatwy teren, wysoka temperatura i rzecz jasna założona maska przeciwgazowa robiły swoje — czytamy.
Po pełnym wysiłku, walki z własnym ciałem i umysłem, konkurujące ze sobą zespoły stanęły na końcowej zbiórce, podczas której, po zliczeniu punktacji sędziowie wyłonili najlepszych z najlepszych. W klasyfikacji końcowej laur pierwszeństwa tegorocznych zawodów wywalczyła drużyna z 11 batalionu dowodzenia, broniąc jednocześnie zeszłorocznego tytułu zwycięzcy. Tuż za nią sklasyfikowani zostali żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, zaś trzecie miejsce w tym roku przypadło reprezentacji 4 Zielonogórskiego pułku przeciwlotniczego — podaje Czarna Dywizja.