Jestem spokojna o wynik tego postępowania, gdyż nasze działania są transparentne. Rozstrzygnięcie wniosku przez CBA powinno uciąć wszelkie spekulacje - powiedziała dziś rzeczniczka PiS Beata Mazurek komentując sprawę pisma Kancelarii Premiera do CBA dot. b. pracowników KPRM.
Piotr Kaczorek w wydziału komunikacji społecznej CBA poinformował dziś, że Centralne Biuro Antykorupcyjne analizuje pismo z Kancelarii Premiera w sprawie działalności dwóch b. pracowników KPRM. Według mediów dwójka PR-owców premier Beaty Szydło - Piotr Matczuk i Anna Plakwicz - odeszła z KPRM i otworzyła firmę Solvere, która miała współtworzyć kampanię billboardową „Sprawiedliwe sądy” finansowaną przez Polską Fundację Narodową.
Otrzymaliśmy takie pismo z KPRM w piątek. Analizujemy je, jak całą korespondencję wpływającą do Biura. Nie przesądzamy o wynikach tych analiz
- powiedział Kaczorek.
Do sprawy pisma przesłanego przez KPRM do CBA odniosła się dziś w rozmowie z dziennikarzami rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Nasze działania są działaniami transparentnymi, jestem spokojna o wynik tego postępowania. Poczekajmy na rozstrzygnięcie, nie mamy niczego do ukrycia. Natomiast dlaczego ten wniosek został złożony, co ma sprawdzać CBA, odsyłam do KPRM, my nie byliśmy autorami tego wniosku
- oświadczyła Mazurek.
Rzeczniczka PiS dodała, że w przestrzeni medialnej pojawiło się wiele informacji na temat firmy Solvere.
Jeśli KPRM chce uciąć wszelkie spekulacje, to rozstrzygnięcie przez CBA złożonego wniosku, w mojej ocenie, będzie słuszne
- powiedziała.
Wedle mojej wiedzy, wszystko odbyło się zgodnie z prawem
- zaznaczyła Mazurek.