Problem nielegalnego przywozu paliwa istniał przez dłuższy czas - zeznał przed komisją śledczą ds. VAT b. wiceszef UOP, obecnie konsultant Piotr Niemczyk. Jak zaznaczył, proceder "wyglądał" na zorganizowany.
Niemczyk był od 2008 r. społecznym doradcą ówczesnego szefa Służby Celnej, wiceministra finansów Jacka Kapicy. Zaznaczył, że był również - przez pewien czas - na wniosek Kapicy, członkiem rady celno-akcyzowej, oraz doradcą sejmowej komisji służb specjalnych.
Jak podkreślił Niemczyk, jego firma - Niemczyk i Wspólnicy współtworzyła, obok kancelarii Adama Rapackiego i firmy Ernst&Young (obecnie EY) raport nt. wyłudzeń w obrocie paliwami. Zaznaczył, że jego firma specjalizowała się w badaniu szarej strefy i czarnego rynku, ale specjalizowała się "raczej" w badaniu wyłudzeń akcyzy niż VAT. W przywołanym raporcie rola firmy Niemczyka polegała na pokazaniu danych o rynku i napływie nielegalnego paliwa, w tym celu np. liczono cysterny, wjeżdżające do Polski, co okazało się skuteczną metodą badań - mówił.
Niemczyk podkreślił, iż badania pokazały, iż problem istnieje; cysterny do Polski wjeżdżały, nie widać było poprawy sytuacji, natomiast w pewnym momencie doszło do skoordynowanej akcji służb. Jak powiedział, po takich dwóch akcjach liczba cystern spadała, ale było to "jedno czy dwa wahnięcia".
"Generalnie problem był i nie dało się go rozwiązać jednorazową akcją"
- ocenił Niemczyk.
"Mieliśmy poczucie, że to zorganizowany proceder"
- dodał. Niemczyk podkreślił, że ani on, ani jego firma nie zajmowali się wypracowaniem rekomendacji legislacyjnych.