Piotr Niemczyk
Reklama
Wszędzie tropią ruskich agentów, tylko nie u siebie. Wnioski po wymianie agenta Rubcowa
Pablo Gonzalez vel Paweł Rubcow okazał się groźnym agentem GRU, który uczestniczył w największej wymianie szpiegów od czasów zimnej wojny. Po przybyciu do ojczyzny witał go z fanfarami w otoczeniu innych zasłużonych dla rosyjskich służb sam Władimir Putin. Hiszpańsko-rosyjskiego żigolo broniły po zatrzymaniu środowiska liberalno-lewicowe, w tym gadające głowy, mieniące się ekspertami w tematyce dezinformacji. Jaka piękna katastrofa.