Marsz Niepodległości jak co roku jest dla obecnej opozycji i przyjaznych jej mediów, okazją do przypuszczania frontalnego ataku na środowiska narodowe. Starają się na wszelki sposób przedstawić Marsz jako zlot "faszystów". Czasem jednak chęć propagandowego uderzenia jest tak mocna, że do teorii trzeba dopasować na siłę jakiś fakt. Tak zadziałał na Twitterze Jarosław Wałęsa, który postanowił jednak uderzyć nie tyle w narodowców - co w Prawo i Sprawiedliwość.
Na swoim Twitterze zamieścił taki wpis:
Stanowcze NIE dla wspierającego faszystów PiSu. pic.twitter.com/1NqCoo3dwh
— Jarosław Wałęsa (@WalesaMEP) 12 listopada 2017
Problem polega jednak na tym, że zdjęcie przedstawia manifestację w Łodzi, która odbyła się we wrześniu 2015 r., kiedy u steru władzy była jeszcze Platforma Obywatelska i PSL, a włodarzem miasta była Hanna Zdanowska z PO. Obaj przedstawieni na fotografii mężczyźni zostali ukarani przez sąd.
Na to, że wpis Wałęsy jest fake newsem szybko zwrócili uwagę internauci.
Stanowcze NIE dla wspierającej faszystów PO.
— d48 (@d48__) 12 listopada 2017
Uprzejmie donosimy, że europoseł PO, @WalesaMEP kolportuje chamskiego fejka.
Podaj dalej! Presja ma sens! pic.twitter.com/LrYAPxJwCO
To jest zdjęcie z Łódź z roku 2015 kiedy premierem była Pana partyjną koleżanka p.Kopacz. Proszę nie siać fermentu.
— sułtan kosmitów (@sultankosmitow) 12 listopada 2017
To zdjęcie nie jest z #MarszNiepodległości2017 Panie @WalesaMEP proponuję bronić godności Polski zamiast na nią pluć!! #FakeNews
— Krystyna Vena Vein (@VenaVein) 12 listopada 2017