List 51 parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej w sprawie konieczności zmian w ugrupowaniu, to według jednego z liderów PO Marcina Kierwińskiego... nic nadzwyczajnego. Tam, gdzie inni widzą poważny kryzys, sekretarz generalny PO zauważa "normalny element dialogu wewnętrznego, jaki odbywa się od jakiegoś czasu w partii". Kogo chce przekonać?
Grupa parlamentarzystów PO i KO przygotowała list otwarty do swych kolegów partyjnych i klubowych, w którym apeluje o podjęcie "poważnej debaty", prowadzącej do "wieloaspektowej przemiany wewnętrznej".
"Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów"
- przekonują autorzy listu.
W sieci pojawiła się lista nazwisk osób, które się pod nim podpisały.
Grupa polityków KO o potrzebie daleko idących zmian. Dużo mocnych nazwisk przeciwko Borysowi Budce. https://t.co/Ss8ewiwTAf pic.twitter.com/wzoXGHKWMl
— Marcin Dobski (@szachmad) May 7, 2021
Kierwiński został w Programie 3 Polskiego Radia zapytany, czy list ten jest formą wotum nieufności wobec kierownictwa partii i klubu.
"To jest chęć wewnętrznej dyskusji, taka dyskusja się odbywa, Platforma Obywatelska i Koalicja Obywatelska jest cały czas w trakcie procesu zmiany, którą rozpoczęło wybranie Borysa Budki na przewodniczącego partii. To jest proces, ten proces będzie kontynuowany i dialog będzie realizowany"
- powiedział sekretarz generalny PO.
"To nic nadzwyczajnego, że w PO odbywa się dialog wewnętrzny" - dodał.
List adresowany jest do "parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej". Pod listem podpisanych jest 51 parlamentarzystów w tym m.in. były lider partii Grzegorz Schetyna oraz obecny wiceprzewodniczący PO Bartosz Arłukowicz i szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki.