Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Branża odpadowa finansuje Polskę 2050. Ozdoba: Tu jest zbyt dużo „zbiegów okoliczności”

- Pan marszałek Szymon Hołownia musi podjąć radykalne kroki. Na pewno czymś nienaturalnym jest to, że ludzie związani z określoną branżą mogą być w komisji. Branża odpadowa jest bardzo podatna na lobby. Tutaj każde zmiany wymagają dokładnego omówienia i przyjrzenia się, kto może ewentualne poprawki wnosić - tak o sprawie wpłat przedsiębiorców z branży odpadowej na kampanię Polski 2050 mówił w TV Republika Jacek Ozdoba, były wiceminister klimatu i środowiska. - Tu jest za dużo zbiegów okoliczności, Szymon Hołownia powinien to wyjaśnić. Tu mamy do czynienia z osobami związanymi z lobby wiatrakowym, tu nagle pojawiają się osoby związane z określonymi grupami biznesowymi gospodarki odpadowej, które wpłacają na rzecz określonych partii politycznych - dodał.

Jacek Ozdoba
Jacek Ozdoba
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

„Dwóch biznesmenów z branży odpadowej wpłaciło na konto Polski 2050 ponad 100 tys. zł. Z części tych środków swoją kampanię wyborczą sfinansowała żona jednego z nich - Izabela Bodnar. Po objęciu mandatu poselskiego, została członkiem sejmowej komisji ochrony środowiska, która m.in. opiniuje przepisy związane z branżą odpadową. Z kolei przedstawiciele jej ugrupowania w ramach umowy koalicyjnej objęli stanowiska w ministerstwach i instytucjach, których decyzje będą miały wpływ na interesy obydwu biznesmenów” - pisze w najnowszej „Gazecie Polskiej” Piotr Nisztor. Dziennikarz zapowiedział kolejne publikacje w tej sprawie. Zareagowała polityk z partii Szymona Hołowni. Deklarując, że „nie będzie komentować tych obrzydliwych oskarżeń”, opublikowała pokaźną liczbę wpisów. W nich czytamy m.in. o „kłamliwej rzeczywistości”. 

Dziś o sprawie Piotr Nisztor rozmawiał w TV Republika z Jackiem Ozdoba, posłem Suwerennej Polski, byłym wiceministrem klimatu i środowiska.

- Jestem przerażony, jeśli to prawda. Polityka nauczyła mnie, że nerwowe reakcje oznaczają "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Nerwowa reakcja pani poseł wskazuje, że trafił pan w dziesiątkę. Pan marszałek Szymon Hołownia musi podjąć radykalne kroki. Na pewno czymś nienaturalnym jest to, że ludzie związani z określoną branżą mogą być w komisji. Branża odpadowa jest bardzo podatna na lobby. Tutaj każde zmiany wymagają dokładnego omówienia i przyjrzenia się, kto może ewentualne poprawki wnosić

– powiedział.

Dodał, że Dolny Śląsk - czyli region, gdzie działa firma wspomnianych biznesmenów - "jest jednym z najtrudniejszych pod względem gospodarki odpadowej, stąd moje polecenia zweryfikowania wszystkich składowisk z zespołami zewnętrznymi".

- Ja nie miałem zaufania do wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska, który był podległy wojewodzie. Wielokrotnie o tym mówiłem. Pewne dzisiejsze działania koalicji rządzącej i Polski 2050 wokół inspekcji ochrony środowiska wskazują, że niekoniecznie może dojść do wyjaśnienia niektórych wątków, które polecałem wyjaśnić. Główny Inspektor Ochrony Środowiska został wyrzucony, zastępcy zostali wyrzuceni, dyrektorzy są zwalniani, a niektóre decyzje są wynoszone poza budynek - wskazywał Ozdoba.

Nisztor przypomniał, że GIOŚ prowadzi od kilku miesięcy kontrolę w jednej ze spółek, w której współwłaścicielem jest mąż posłanki Izabeli Bodnar. Dodał, że Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska, zapytana, czy wiedziała o procederze wpłat na konto partii i związkach posłanki Bodnar z branżą odpadową, zaprzeczyła.

Ozdoba wyraził oczekiwanie, że odpowiednie służby zajmą się wyjaśnianiem sprawy.

- Działania wokół inspekcji ochrony środowiska mają służyć obniżeniu rangi, wyciąga się jakieś nagrody, historie absurdalne, szykanuje się osoby pracujące od lat, to mamy do czynienia z czymś podobnym, jak w prokuraturze - dodał.

Były wiceminister przyznał, że wiedział o "wojnie odpadowej" na Dolnym Śląsku.

- Jest kilka podmiotów, które biją się o dane kontrakty. Do tego dochodzą składowiska odpadów, wobec których mieszkańcy podnoszą uwagi, że są tam inne odpady niż te, które powinny się tam znajdować. Stąd cykle kontrolne i sprawy trafiają do prokuratury. Jest wiele spraw, które z mojego podpisu bezpośrednio [trafiły do prokuratury]

– powiedział Ozdoba.

Pytany - czy zgodnie z doniesieniami onet.pl i "Superwizjera" - w wojnę zamieszani byli politycy PiS, były wiceminister odpowiedział, że "nie ma takich informacji".

- Jeśli dziś jest problem, to jest on na Dolnym Śląsku, stąd uważam, że wszyscy, którzy są powiązani z branżami odpadowymi, nie powinni być w żaden sposób związani z legislacją w parlamencie- powiedział Jacek Ozdoba.

Łapówka, która nie trafiła do ministra

Piotr Nisztor wskazał, że Maciej B., mąż posłanki Polski 2050, ma postawione trzy zarzuty dotyczące obrotu nierzetelnymi fakturami oraz płatnej protekcji. - 15 lutego 2024 r. do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko Maciejowi B. On próbuje ustami swojej żony stwierdzić, że padł ofiarą wojny śmieciowej, nagonki - mówił dziennikarz.

- Okazuje się, ze pan Maciej B. według prokuratury miał przekazać 80 tys. zł łapówki dla ówczesnego ministra finansów, Tadeusza Kościńskiego, to są informacje, które prokuratura w zarzutach przedstawiła. Te pieniądze zostały przekazane pośrednikowi, który zainkasował je dla siebie. Kościński nie miał bladego pojęcia, że taka łapówka dla niego była szykowana

– dodał Nisztor.

Jacek Ozdoba wyraził nadzieję na wyjaśnienie tej sprawy w sądzie i oczekuje działań ze strony marszałka Sejmu, Szymona Hołowni, w tym np. zawieszenia posłanki Izabeli Bodnar.

Ozdoba: Zbyt dużo zbiegów okoliczności

- Jest mąż posłanki, który ma firmę odpadową. Posłanka jest w komisji ochrony środowiska, która zajmuje się prawem odpadowym. Jej środowisko polityczne odpowiedzialne jest za IOŚ. IOŚ nadzoruje m.in. problematykę związaną z tym przedsiębiorcą. I co to jest? Przypadek? Zbyt wielu przypadków w polityce jednak nie ma - wyliczał Ozdoba.

- Mamy też szwagra posłanki, brata Macieja B., który również zasiada na ławie oskarżonych. Ma postawione zarzuty w jednym z wątków afery GetBack. Czy można to w jakikolwiek sposób łączyć, czy każdy odpowiada za swoje czyny i nie ma to nic wspólnego z działalnością w Sejmie poseł Izabeli Bodnar? - pytał Nisztor.

- To zawsze budzi wątpliwości. Panią poseł poznałem z tej strony, że sama tę tematykę zaczęła poruszać [branży odpadowej] - odparł Ozdoba.

- Tu jest za dużo zbiegów okoliczności, Szymon Hołownia powinien to wyjaśnić. Tu mamy do czynienia z osobami związanymi z lobby wiatrakowym, tu nagle pojawiają się osoby związane z określonymi grupami biznesowymi gospodarki odpadowej, które wpłacają na rzecz określonych partii politycznych. W międzyczasie są jeszcze zarzuty. To wszystko jest zbyt kocioł. Pytanie, dlaczego to środowisko polityczne zajmuje się akurat inspekcją ochrony środowiska

– dodał.

 

 



Źródło: TV Republika, niezalezna.pl

dm