Ćwiczenie pk. Bóbr-18 stanowiło swoisty sprawdzian żołnierskiego rzemiosła i weryfikację reakcji prowokowanych podgrywanymi incydentami w sytuacji operacyjnej. Wyzwanie to w przeddzień jego zakończenia obserwował generał broni Jarosław Mika, dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, który w syntetyczny sposób zapoznany został z tematem, celami i zagadnieniami szkoleniowymi, zarówno taktycznymi, jaki i operacyjnymi, realizowanymi podczas ćwiczenia.
Generał Mika odwiedził ćwiczących żołnierzy na stanowiskach dowodzenia 10 i 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Dowódcy zaprezentowali organizację stanowiska dowodzenia oraz przedstawili bieżącą sytuację taktyczną i aktualnie realizowane zadania. Obie brygady podczas ćwiczenia Bóbr-18 realizowały inne role i zadania. 10. Brygada Kawalerii Pancernej (10. BKPanc) ze Świętoszowa była pierwszoplanowym ćwiczącym, wykonującym zadania w pierwszym rzucie dywizji. Natomiast 34. Brygada Kawalerii Pancernej (34. BKPanc) pełniła rolę przeciwnika, a w ramach swojego ćwiczenia Soból-18 sprawdziła przygotowanie 1 batalionu czołgów do wykonywania zadań - informuje oficjalny portal 11. LDKPanc.
Z kolei dziś na porannej zbiórce z udziałem wszystkich zaangażowanych w tym szkoleniowym przedsięwzięciu, dowódca 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, generał dywizji Stanisław Czosnek podziękował za kilkudniowy taktyczny trud i zrozumienie pola walki.
Sukcesem jest to, że wszystkie cele szkoleniowe i zagadnienia zaplanowane przed ćwiczeniem zostały przećwiczone, sprawdzone oraz ocenione. Cieszę się, że dzisiaj możemy stanąć tu z podniesionym czołem i powiedzieć, iż zrobiliśmy kawał dobrej roboty (…) dziękuję wszystkim za operacyjne zrozumienie pola walki, za taktyczną cierpliwość oraz za to, że mogliśmy zbudować zaufanie między nami w całym środowisku stworzonym na potrzeby ćwiczenia. Ćwiczenie dowódczo – sztabowe wspomagane komputerowo Bóbr-18 uważam za zakończone
– powiedział gen. dyw. Stanisław Czosnek, cytowany przez oficjalny portal "Czarnej Dywizji".