"3 mln ludzi, w tym wielu młodych ludzi, czeka na swoje mieszkanie. To trzeba uregulować. Zrobiłem to w Słupsku i zrobię to w całej Polsce. Stworzę wielki program budowy tanich mieszkań na wynajem" - mówił Robert Biedroń podczas debaty prezydenckiej w TVP. Szkopuł w tym, że w Słupsku nie ma programu tanich mieszkań, choć kadencja Biedronia naznaczona była nadzwyczaj dużymi wydatkami. Słupska radna PiS Anna Mrowińska nazwała wypowiedź kandydata Lewicy "hitem roku".
Słowa Biedronia o budownictwie mieszkaniowym dla młodych miałyby sens, gdyby nie zechciał ich podeprzeć własnym przykładem. Do informacji o tym, że miliony młodych Polaków czekają na swoje własne mieszkanie, kandydat Lewicy na prezydenta dodał bowiem, że "zrobił to w Słupsku i zrobię to w całej Polsce". "Stworzę wielki program budowy tanich mieszkań na wynajem" - ogłosił Robert Biedroń.
Te słowa zdumiały mieszkańców Słupska. Portal tvp.info podaje, powołując się na słupską radną PiS, Annę Mrowińską, która za jego prezydentury chciała, aby miasto skorzystało z rządowego programu i zbudowało przy jego pomocy tanie mieszkania pod wynajem, że Biedroń nie miał zamiaru z tego skorzystać.
Biedroń w debacie prezydenckiej:"Stworzyłem w Słupsku program tanich mieszkań na wynajem". Że co zrobił??? Hit roku!
- napisała też na Twitterze Mrowińska.
Biedroń w debacie prezydenckiej:"Stworzyłem w Słupsku program tanich mieszkań na wynajem".
— Anna Mrowińska (@MrowinskaAnna) May 6, 2020
Że co zrobił❓❓❓🤣🤣🤣
Hit roku! #DebataTVP @pisorgpl @AndrzejDuda2020
Portal gp24.pl (Głos Pomorza) informuje zaś, że z całym tym "programem tanich mieszkań na wynajem" chodziło najprawdopodobniej o... dwie połączone kamienice na rogu ulic Długiej i Płowieckiej w Słupsku, do których lokatorzy wprowadzać się będą zresztą dopiero w maju tego roku. Portal podkreśla, że "tak drogo, nigdy wcześniej nikt w naszym mieście nie budował". Koszt budowy kamienic, w których znajduje się 49 mieszkań i lokal dla szkoły językowej wyniósł ponad 13 milionów złotych.
To kolejny raz, gdy Robert Biedroń posługuje się prezydenturą Słupska, przypisując sobie rzeczy, do których się nie przyczynił” – ocenił Grzegorz Hilarecki, dziennikarz "Głosu Pomorza".
Z jego artykułu, który ukazał się na internetowej stronie „GP” dowiadujemy się, że za czasów prezydentury Biedronia przez cztery lata nie zbudowano w mieście ani jednego nowego mieszkania na potrzeby komunalne.