Prace na granicy polsko-rosyjskiej nie zwalniają tempa. "Budowa samej zapory inżynieryjnej to kwestia 2-3 tygodni. 15 listopada zostanie wyłoniony podmiot, który będzie instalował perymetrię na granicy z obwodem kaliningradzkim" - oznajmił dziś wiceszef MSWiA Błażej Poboży. Jak dodał - w obszarze bezpieczeństwa państwa rząd woli "wyprzedzać pewne zdarzenia niż reagować po ich fakcie".
Zapytany w radiu Zet kiedy zapora na granicy z Rosją będzie gotowa Poboży odpowiedział, że "budowa samej zapory inżynieryjnej to kwestia 2-3 tygodni".
"Myślę, że dłużej ten proces nie będzie trwał. Mamy doświadczenie z budowy tymczasowej zapory na granicy z Białorusią"
- dodał.
Dodał, że 15 listopada zostanie wyłoniony podmiot, który będzie instalował perymetrię na granicy z obwodem kaliningradzkim a jednocześnie do końca listopada do zapory inżynieryjnej na granicy z Białorusią dołączy zasadnicze zabezpieczenie w postaci również perymetrii.
Według Pobożego, w obszarze bezpieczeństwa państwa rząd woli "wyprzedzać pewne zdarzenia niż reagować po ich fakcie".
"Stąd, ponieważ pewne sygnały przypominają operację hybrydową, która wiązała się ze sztucznie wywołaną presją migracyjną, a w istocie była działaniem obcych służb przeciwko Polsce, nasze działanie ma charakter prewencyjny i wyprzedzający"
- powiedział.
Podkreślił, że podstawowym narzędziem jeśli chodzi o zabezpieczenie granicy będzie perymetria.
"To najnowocześniejsze, dostępne rozwiązanie w tej chwili jeśli chodzi o tego typu ochronę granicy. Składa się z systemu czujek detekcyjnych, kamer noktowizyjnych, kamer dziennych"
- powiedział wiceszef MSWiA. Zaznaczył, że w kwestii perymetrii są to działania podejmowane niezależnie od ostatniej decyzji dotyczącej tymczasowej zapory.
"Odkąd stoi bariera inżynieryjna na granicy z Białorusią było dziesięciokrotnie mniej nielegalnych prób przekroczenia granicy przy dziesięciokrotnie mniejszej obsadzie naszych funkcjonariuszy Straży Granicznej i wielokrotnie mniejszej wspomagającej służby czyli Wojska Polskiego i Policji"
- zaznaczył Poboży.
O decyzji w sprawie budowy tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim poinformował w środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Będzie to zapora o wysokości 2,5 metra i szerokości 3 metrów, zainstalowane będą też urządzenia, które pozwolą na elektroniczny dozór granicy.
SG podała, że pierwsze prace przy budowie tymczasowej zapory składającej się z trzech rzędów drutu ostrzowego prowadzone są od środy w okolicy Wisztyńca, przy trójstyku granic Polski, Rosji i Litwy.