Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

„To był rząd zdrady i rząd resetu”. Wiceszef MON ocenia plany PO-PSL na obronę Polski dopiero od linii Wisły

To był rząd zdrady i rząd resetu. Oddanie połowy RP wrogom i zdecydowanie, że druga połowa będzie broniona tylko przed 10 do 14 dni, o czym to świadczy? To świadczy albo o indolencji, albo o skrajnej nieudolności politycznej, ale i wojskowej - ocenił w radiowej Jedynce Wojciech Skurkiewicz plany obrony Polski na Wiśle, zatwierdzone przez rząd PO-PSL. Wiceszef MON w rozmowie z Katarzyną Gójską odniósł się też do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej". Nazwał ją bardzo mocną, ale bardzo celną. "Wojsko polskie zostałoby dziś zmuszone do poddania się, albo by zginęło" - przyznał.

Pierwsza strona dokumentu PO-PSL oraz "oddany" teren
Pierwsza strona dokumentu PO-PSL oraz "oddany" teren
fot. twitter

Pół Polski w rękach Rosji...

Wczoraj minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak opublikował odtajnione fragmenty dokumenty, z których wynika, że Polska za rządów PO i PSL w razie agresji Rosji miałaby być broniona dopiero od linii Wisły. "Jaki zamysł stał za tym, aby połowy Polski po prostu nie bronić?" - pytała Katarzyna Gójska w "Sygnałach dnia" w PR1.

To jest polityka resetu, którą realizował rząd PO-PSL. Od dłuższego czasu mówiliśmy o tym, że linia obrony miała przebiegać przez rzekę Wisłę, z czym my się nie godziliśmy. Ale oczywiście politycy totalnej opozycji wielokrotnie temu zaprzeczali, więc dzisiaj pokazujemy jednoznacznie fakty, które bez wątpienia są bardzo smutne dla Rzeczypospolitej, dla nas jako Polaków i pewnie przykre dla Platformy Obywatelskiej. Jestem pewien, że dzisiaj zostanie przypuszczony frontalny atak na nas, na MON, na ministra Błaszczaka ze strony "totalnych"

– odparł Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej. Podkreślił, że Białystok, Biała Podlaska, czy Rzeszów mogłyby podzielić los Buczy, Irpienia, czy Hostomela.

Odnosząc się do pytania Skurkiewicz ocenił, że podobnych działań było o wiele więcej, jak likwidacja jednostek, garnizonów i składów amunicji na wschodzie Polski. "Tak było wygodniej rozmawiać z Putinem, bo on nie lubi tych, którzy zbroją się pod jego granicami, którzy są silni" - powiedział.

To był rząd zdrady i rząd resetu. Oddanie połowy RP wrogom i zdecydowanie, że druga połowa będzie broniona tylko przed 10 do 14 dni, o czym to świadczy? To świadczy albo o indolencji, albo o skrajnej nieudolności politycznej, ale i wojskowej . Dzisiaj Polacy powinni absolutnie dostrzec to, w jaki sposób były sprawowane rządy Platformy Obywatelskiej, także w kwestii obrony narodowej

– stwierdził Skurkiewicz.

Gość radia przy okazji zachęcił do obejrzenia kolejnego odcinka serialu dokumentalnego "Reset" w TVP, zapowiadając, że kolejny raz będzie po nim "wycie" środowisk związanych z Platformą Obywatelską.

"Poddajcie się, albo zgniecie"

Wiceminister skomentował też fragment wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim dla "Gazety Polskiej", który opublikowaliśmy dzisiaj na portalu Niezależna.pl. "Wygląda to tak, jakby zgadzano się na likwidację państwa polskiego w jego dzisiejszych granicach" - mówi w nim m.in. Kaczyński. 

To wypowiedź bardzo mocna, ale i bardzo celna. Gdyby przeanalizować działania rządu Platformy Obywatelskiej i Radosława Sikorskiego, jak w 2014 roku rozpoczęła się agresja Rosji na Ukrainę, co on powiedział w Kijowie? "Poddajcie się, albo zginiecie." Czy nie widzi pani porównania do roku 2023, do obecnej chwili? I do działań podejmowanych przez PO - polski kraj, naród, polskie wojsko, byłoby zmuszone do poddania się, albo by zginęło. Bo te tereny zajęte na wschodzie absolutnie by pewnie wrogów nie satysfakcjonowały

– ocenił.

Skrzypczak? Niech waży słowa

W komentarzu do ujawnienia dokumentu, wczoraj wieczorem generał Waldemar Skrzypczak skomentował, że jest to ujawnienie sekretów NATO i nazwał działania ministra Błaszczaka zdradą. Mówił też, że to NATO chciało, byśmy się tak bronili. Do tej wypowiedzi odniósł się Skurkiewicz, wskazując, że dokument nie jest ściśle tajny i jego rangę obniżono w lipcu 2013 roku, a więc za rządów PO-PSL. "Niech pan generał Skrzypczak waży słowa, bo ma wiele na sumieniu" - podkreślił wiceszef MON.

Sojusz Północnoatlantycki przygotowując doktryny bierze pod uwagę w pierwszej kolejności wskazania państw flankowych. Jeżeli Polska, jeżeli polski rząd, Donald Tusk, minister Klich, później minister Siemoniak tak wskazywali, to NATO to zaakceptowało, bo tak chciała Polska. I to jest rzecz skandaliczna, że taka rzecz miała miejsce

– wyjaśnił Wojciech Skurkiewicz..


Cała rozmowa Katarzyny Gójskiej z Wojciechem Skurkiewiczem dostępna jest poniżej. Zachęcamy do odsłuchania.

 



Źródło: niezalezna.pl, PR1

#Wojciech Skurkiewicz #gen. Waldemar Skrzypczak #Donald Tusk #Bogdan Klich #obrona na Wiśle #Rosja

Mateusz Tomaszewski