Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Szef BBN reaguje na wieści o śmierci Prigożyna: Przyglądamy się z uwagą

Dziś mija dokładnie 2 miesiące od czasu marszu na Moskwę i podobnie jak wówczas: zdarzenia mające miejsce na terytorium Federacji Rosyjskiej są wewnętrzną sprawą. Przyglądamy się z uwagą.- przekazał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera w mediach społecznościowych.

Autor: as

W środę Rosawiacja, czyli rosyjska agencja transportu lotniczego, poinformowała, że w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji rozbił się samolot, w którym mógł być Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera. W katastrofie miało zginąć 10 osób. Nie ma oficjalnych informacji na temat tego, kto w rzeczywistości znajdował się na pokładzie samolotu.

Reklama

Katastrofa miała miejsce dokładnie dwa miesiące po tzw. buncie Prigożyna. W sobotę 23 czerwca najemnicy z Grupy Wagnera, biorący udział w agresji na Ukrainę obok regularnych wojsk rosyjskich, zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem układu białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Władimirem Putinem.

Autor: as

Źródło: pap Niezalezna.pl
Reklama