Przetrwaliśmy pierwszą próbę masowego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej w pobliżu Kuźnicy. Czekamy, co nastąpi za kilka chwil, co nastąpi w nocy. Jesteśmy dobrze przygotowani – tak pytany o aktualną sytuację na granicy odpowiada chor. SG Michał Tokarczyk z sekcji prasowej Komendy Głównej Straży Granicznej. Od rana na łamach portalu niezalezna.pl informujemy o dużej grupie nielegalnych imigrantów, która podejmuje próby forsowania granicy Białorusi z Polską. Największa grupa imigrantów znajduje się w okolicy Kuźnicy. Resort obrony narodowej poinformował po południu, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Aktualnie imigranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy. Pilnują ich służby białoruskie. Sytuacja cały czas jest niezwykle napięta.
Chor. SG Michał Tokarczyk, zapytany, jak może rozwinąć się sytuacja na granicy w okolicach Kuźnicy, zaznaczył, że Straż Graniczna zakłada każdy scenariusz.
Nie wiemy, czym służby białoruskie nas zaskoczą. Musimy powiedzieć jasno, że nic bez ich pozwolenia i aprobaty tam nie dzieje się samo. Każda sytuacja jest pod egidą służb białoruskich. Cudzoziemcy zostali przyprowadzeni przez te służby do linii granicy państwowej, rozbili obozowisko.
- powiedział.
Sytuacja na granicy 🇵🇱🇧🇾 jest napięta. Wciąż podejmowane są próby jej nielegalnego przekroczenia. Nie dopuszczamy do jej sforsowania.#naGranicy pic.twitter.com/yzyRzRuhB5
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 8, 2021
Z relacji chor. SG Michała Tokarczyka wynika, że sytuacja nadal jest niezwykle napięta, a polskie służby i wojsko strzegące bezpieczeństwa na granicy przygotowują się na kolejne próby forsowania zapory pod osłoną nocy.
My stoimy na straży naszej granicy i nie zamierzamy dopuszczać do jej przekroczenia. Pierwszą falę przetrwaliśmy i czekamy co nastąpi za kilka chwil, co nastąpi w nocy. Jesteśmy dobrze przygotowani.
- podkreślił strażnik graniczny.
PSG Kuźnica:
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 8, 2021
Kolejne liczne grupy migrantów podprowadzane są przez białoruskie służby do linii granicy 🇵🇱🇧🇾. Migranci podejmują pierwsze próby siłowego forsowania granicy. Jesteśmy na miejscu @Straz_Graniczna, @PolskaPolicja ,@MON_GOV_PL #TrzymamyStraz pic.twitter.com/AM334Q1SiB
Na pytanie, jak funkcjonariusze planują działać w nocy, odparł, że reagują na bieżąco.
Jeśli potrzeba dodatkowego wsparcia, to jest ono tam dysponowane. Wolę jednak nie zdradzać, jak będą wyglądały nasze działania w nocy. Na pewno będziemy wykonywać jak najlepiej swoją pracę. Jesteśmy profesjonalistami. Granica jest w dobry sposób chroniona 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodni, 365 dni w roku
- zastrzegł.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie dochodziło do prób siłowego wejścia na terytorium Polski przez cudzoziemców grupowanych przez białoruskie służby pod granicą, a także do prowokacji ze strony tych służb.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Na odcinku granicy z Białorusią w ciągu pierwszego półrocza 2022 roku ma powstać zapora.