Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Rzucali kamieniami i konarami drzew w polskie służby. Atak migrantów na polską granicę trwa [WIDEO]

Migranci przebywający po białoruskiej stronie po raz kolejny zaatakowali funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej. Jak podał podlaski oddział SG, polskie patrole obrzucono kamieniami i konarami drzew. Ponadto obcokrajowcy zniszczyli dwa pojazdy służbowe.

Kolejny niebezpieczny incydent na granicy polsko-białoruskiej
Kolejny niebezpieczny incydent na granicy polsko-białoruskiej
Straż Graniczna

Zdarzenie opisywane przez podlaski oddział Straży Granicznej miało miejsce 6 czerwca rano oraz dzień wcześniej po południu w rejonie Białowieży. Wówczas grupa agresywnych migrantów znajdująca się po stronie białoruskiej rzucała w polskie służby kamieniami oraz konarami drzew. Nikt nie ucierpiał, jednak w wyniku działań migrantów doszło do uszkodzenia dwóch pojazdów służbowych należących do SG. 

Na stronie podlaskiego oddziału Straży Granicznej wskazano, że "nie były to przypadkowo znalezione kamienie w przyległym terenie - cegły, kostka brukowa wykorzystywane do ataków są dostarczane i gromadzone przy granicy przez służby białoruskie, które w dalszym ciągu wspierają nielegalną migrację". Nagranie z zajścia można obejrzeć poniżej:

W komunikacie SG dodano, iż "pomimo, że obszar przy granicy znajdujący się po stronie białoruskiej jest strefą dostępną tylko dla służb białoruskich, cały czas pojawiają się tam osoby próbujące nielegalnie przedostać się do Polski". Straż Graniczna podkreśliła, że w trakcie prób nielegalnego przekraczania granicy cudzoziemcy coraz częściej zachowują się agresywnie. 

O podobnym incydencie na tym samym odcinku granicy SG informowała też w minioną sobotę. Podała wtedy, że grupa agresywnych migrantów, którym nie udało się przedostać na stronę polską, obrzucała kamieniami patrol SG; nikt nie doznał obrażeń, również uszkodzony został pojazd pograniczników.

 



Źródło: Straż Graniczna, PAP, niezalezna.pl

#nielegalna imigracja #Białoruś

Mateusz Mol