Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Polska wrogiem numer jeden dla Łukaszenki? Te sygnały jednoznacznie na to wskazują

Uspokojenie sytuacji na granicy z Białorusią nie oznacza, by odstąpiła ona od planu destabilizacji - uważa rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. "Polska jest teraz wrogiem numer jeden Białorusi" - powiedział.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

W czwartek komendant Straży Granicznej gen. dyw. Tomasz Praga wysłał do przewodniczącego Państwowego Komitetu Granicznego Republiki Białorusi pismo z żądaniem, by do końca tygodnia z rejonu przejścia w Kuźnicy usunięto migrantów. Zapowiedział, że gdyby do tego nie doszło, możliwe jest zamknięcie tamtejszego towarowego przejścia kolejowego.

- Zdecydowanie zamarł ruch w okolicach przejścia granicznego po stronie białoruskiej w Bruzgach. Łączymy to z jasnym ultimatum, które strona polska postawiła Białorusi

– powiedział Żaryn.

"Wydaje nam się, że to jasne stanowisko mogło spowodować pewne otrzeźwienie po stronie białoruskiej"

Zastrzegł, że "nie oznacza to – i nie ma takich sygnałów – żeby Białorusini mieli przestać realizować plan destabilizacji".

- Widać, że rozbudowywany jest magazyn logistyczny w Bruzgach, do którego sprowadzono cudzoziemców koczujących dotychczas przy granicy. W piątek doszło do rozbudowy infrastruktury wokół tego magazynu, otwarto punkty gastronomiczne, a nawet kantor wymiany walut, ewidentnie na potrzeby cudzoziemców

 – dodał.

Według Żaryna można się spodziewać, że w magazynie w Bruzgach "powstanie baza wypadowa, z której Białorusini będą wysyłać grupy migrantów do agresywnych działań na naszą granicę".

Wyraził przekonanie, że białoruskie władze będą się koncentrowały na działaniach wymierzonych w Polskę. Przytoczył przykład jednej z grup cudzoziemców na terenie Białorusi.

- Zostali oni wysłani przez służby białoruskie na granicę z Łotwą, mieli się przedostawać na stronę łotewską. Nagle i bez logicznego powodu - przejście na Łotwie było w zasięgu ręki – Białorusini nagle ewakuowali ją spod granicy z Łotwą i przerzucili na pogranicze z Polską. Dla nas jest to jednoznacznym sygnałem, że Polska jest teraz wrogiem numer jeden i cały polityczny atak hybrydowy Białorusi będzie się nadal skupiał na nas

 – powiedział.

Na polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny wywołany przez białoruskie władze. Sytuacja zaostrzyła się przed tygodniem, kiedy niedaleko przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi po białoruskiej stronie granicy zgromadziła się duża grupa cudzoziemców, próbowali oni forsować granicę, m.in. przez zamknięte przejście graniczne. Polskie służby zostały obrzucone kamieniami i kłodami, niektórzy funkcjonariusze zostali ranni. Obozowisko przy przejściu opustoszało, migranci zostali skierowani przez służby białoruskie do magazynu pobliskiego centrum logistycznego. W związku z zajściami na granicy ruch na przejściu drogowym w Kuźnicy został zawieszony od 9 listopada br. do odwołania

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Alaksandr Łukaszenka #Polska #Białoruś

mk