Doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydentów Polski, Rumunii i Turcji spotkali się w Warszawie, gdzie rozmawiali o rosyjskiej napaści na Ukrainę, lipcowym szczycie NATO, wzmocnieniu przemysłów zbrojeniowych i współpracy trójstronnej.
Na zaproszenie Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacka Siewiery w spotkaniu wzięli udział doradca prezydenta Rumunii ds. bezpieczeństwa narodowego Ion Oprisor i sekretarz generalny Rady Bezpieczeństwa Narodowego Turcji Seyfullah Hacimüftüoglu.
- Polska, Rumunia i Turcja to 3/4 wschodniej granicy NATO i pełne poczucie odpowiedzialności za jej obronę. Zgadzamy się, że nasze bezpieczeństwo zależy wprost od zasobów uzbrojenia oraz przemysłowych zdolności ich odtwarzania. Dziękuję tureckim i rumuńskim Przyjaciołom za spotkanie
- napisał szef BBN na Twiterze.
Polska, Rumunia i Turcja to 3/4 wschodniej granicy NATO i pełne poczucie odpowiedzialności za jej obronę.Zgadzamy się że nasze bezpieczeństwo zależy wprost od zasobów uzbrojenia oraz przemysłowych zdolności ich odtwarzania. Dziękuję tureckim i rumuńskim Przyjaciołom za spotkanie. pic.twitter.com/Nf2Snsv5fb
— Jacek Siewiera (@JacekSiewiera) March 2, 2023
Rozmowy dotyczyły głównie rosyjskiej agresji na Ukrainę, wypracowywaniem sojuszniczych decyzji przed Szczytem NATO w Wilnie, wzmocnieniem krajowych przemysłów obronnych oraz współpracą trójstronną.
Było to trzecie spotkanie prezydenckich doradców ds. bezpieczeństwa narodowego. Wcześniejsze odbyły się w 2021 w Stambule i w 2022 w Bukareszcie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jak zaznaczyło BBN, "rozmowy trilogu prowadzone są też na szczeblu ministrów spraw zagranicznych Polski, Rumunii i Turcji", a "relacje Polski z Rumunią i Turcją są intensywne też na poziomie głów państw".