- Na ten moment bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego RP nie ma - pomimo deklaracji rzecznika sił zbrojnych Izraela dotyczących ewentualnych przemieszczeń wojsk czy wzmożonej aktywności lotnictwa bojowego, w szczególności przy pograniczu z Libanem - poinformował na konferencji prasowej Jacek Siewiera, szef BBN.
Szef BBN Jacek Siewiera zorganizował konferencję prasową, na której omówił swój udział w posiedzeniu Rady Ministrów oraz Komitetu ds. bezpieczeństwa.
"Dziś kolejny intensywny dzień pracy w obszarze zarówno bezpieczeństwa jak i polityki międzynarodowej administracji prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych, jak również strony rządowej. Jak państwo wiecie, dzień rozpoczął się od posiedzenia Rady Ministrów. Na zaproszenie premiera Donalda Tuska uczestniczyłem w posiedzeniu Rady Ministrów przed południem, w godzinach popołudniowych odbywało się posiedzenie Komitetu ds. bezpieczeństwa z udziałem przedstawicieli wszystkich służb, również najwyższego dowództwa wojskowego pod przewodnictwem pana premiera Kosiniaka-Kamysza w klauzuli „ściśle tajne” i oczywiście przedmiotem tych spotkań, posiedzeń, były kwestie związane z możliwym rozwojem wydarzeń na Bliskim Wschodzie oraz wszystkimi konsekwencjami, jakie mogą wynikać dla państwa polskiego, naszego regionu z potencjalnej eskalacji"
"Całokształt tych wydarzeń należy skonkludować przez pryzmat ryzyk, jakie wynikają dla bezpieczeństwa i ładu światowego. Dużo dzieje się w sferze militarnej jak i politycznej, natomiast na ten moment bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego RP nie ma - pomimo deklaracji rzecznika sił zbrojnych Izraela dotyczących ewentualnych przemieszczeń wojsk czy wzmożonej aktywności lotnictwa bojowego, w szczególności przy pograniczu z Libanem"
"Wizyta pana prezydenta podczas której ja pozostaję w Polsce między innymi ma na celu przekonywanie zarówno przedstawicieli państw w ONZ jak i przedstawicieli administracji amerykańskiej z różnych środowisk, również tych republikańskich, do dalszego wsparcia Ukrainy"