Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaprezentowali dziś szczegóły projektu "Murem za polskim mundurem", który ma za zadanie poprawić bezpieczeństwo i komfort pracy funkcjonariuszy stojących na straży polskich granic i ładu wewnętrznego. Politycy opozycji mają nadzieję, że projekt uzyska ponadpartyjne poparcie jako skuteczna odpowiedź na wskazywaną przez parlamentarzystów niekompetencję rządu Donalda Tuska w tej sprawie.
Według informacji, które w mediach społecznościowych zamieścił był szef MON, Mariusz Błaszczak projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem przewiduje podwyższenie kar za znieważenie lub naruszenie nietykalności żołnierza lub funkcjonariusza na służbie do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie art. 222 Kodeksu karnego par. 1 przewiduje za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.
Projekt zakłada także prowadzenie w przyspieszonym trybie spraw dot. znieważenia lub naruszenia nietykalności żołnierza lub funkcjonariusza.
Składamy projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem, który zakłada większą ochronę prawną dla żołnierzy i funkcjonariuszy w czasie służby. Trzeba jak najszybciej skończyć z pobłażliwością władzy wobec osób, które znieważają obrońców naszych granic. Szczegóły ustawy zaprezentują dziś… pic.twitter.com/eNjHrwNypW
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 14, 2024
O szczegółach projektu poinformowali dziś politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji prasowej.
W przeddzień święta Wojska Polskiego składamy projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem. Dotyczy on przede wszystkim dwóch kwestii. Po pierwsze zwiększenia wymiaru kary za znieważenie polskiego munduru. To dotyczy zarówno polskich żołnierzy, funkcjonariuszy Straży Granicznej, policjantów, którzy zostaną znieważeni w związku z wykonywaniem swoich zadań czy pełnieniem swoich czynności. Drugi aspekt to kwestia zmiany trybu w jakim te sprawy mogą być sądzone. Czyli umożliwienie sądzenia tego typu spraw przez tzw. sądy 24-godzinne. W taki sposób tutaj wprowadzamy pewną modyfikację, żeby ta cała procedura rozpoczynała się od momentu ustalenia tożsamości sprawców
Dodała, że impulsem do przygotowania tego projektu ustawy była sytuacja w Wyczółkach na Podlasiu, kiedy polscy żołnierze byli opluwani, oblewani piwem, znieważani oraz atakowani przez agresywną grupę pseudo-aktywistów.
Konferencja Prasowa PiS https://t.co/yeURCCpLdl
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) August 14, 2024
Nadmieniła, że parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości chcą spowodować, aby polski żołnierz, funkcjonariusze straży granicznej i policjanci mieli odpowiednią ochronę.
Bo niestety nie mogą liczyć na taką ochronę ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej, czy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wszyscy obserwujemy ostatnie sytuacje, które miały miejsce. Dlatego powstał ten projekt
Jeżeli prawo ma być tym, co dobre i słuszne, to projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem jest właśnie dobry i słuszny. Głęboko wierzymy, że w ramach ponadpartyjnej działalności polskiego parlamentu zostanie on szybko przeprocedowany. My jako parlamentarzyści chcemy zaznaczyć, że praktycznie nie ma ustaw rządowych, są projekty poselskie. Głównie są to projekty Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy najaktywniejszym klubem i ten projekt ustawy nie wziął się z kosmosu, nie wziął się z niczego, tylko jest konkretną odpowiedzią na te wydarzenia, które miały miejsce we wsi Wyczółki
"Ja mam nadzieję, że uzyska on poparcie ponadpartyjne, bo myślę, że każdemu z nas powinno zależeć na tym, żeby żołnierze mieli zapewnioną ochronę, żeby morale żołnierzy były jak najwyższe. To jest po prostu kwestia obrony naszej granicy, a my wiemy teraz, że aktywiści, dziennikarze, którzy często atakowali polski rząd, atakowali polskich żołnierzy i funkcjonariuszy to były osoby, które miały styczność z rosyjskim szpiegiem i myślę, że ta sprawa też powinna zostać dogłębnie wyjaśniona" - zaznaczyła poseł Gembicka.
Dla posła Andrzeja Śliwki nieakceptowalna jest, że wokół funkcjonariuszy wytworzona została "fatalna atmosfera", a także zostały powołane "narzędzia, które nie mają bronić polskich funkcjonariuszy tylko ich atakować".
Do tego też został powołany przez Pana Bodnara zespół, który ma ścigać właśnie tych żołnierzy, obrońców polskich granic. Stąd też dochodzi do wielu tragedii, żołnierze mają obniżone morale, boją się podejmować decyzji, które spowodują, że będą właśnie bronili tych polskich granic
💬 Poseł PiS @Michal_Moskal: Państwo polskie nie może być bezradne, a niestety od 13 grudnia mamy rząd, który jest bezradny wobec tych, którzy atakują polski mundur. Mało tego, ten rząd nie tylko jest bezradny, ale często tych, którzy atakują polski mundur po prostu wspiera. W… pic.twitter.com/AzQSV5rW9i
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) August 14, 2024
Michał Moskal zauważył z kolei, że projekt ten jest odpowiedzią na bierność rządzących, którzy nie kwapią się, by otoczyć swoich funkcjonariuszy opieką pomimo groźnych i tragicznych incydentów związanych z toczącą się wojną hybrydową na granicy Polski i Białorusi.
Po stronie rządowej są też ludzie, którzy są pospolitymi kłamcami i manipulatorami, takimi jak wiceminister Tomczyk, który przecież w momencie, kiedy zostali zaatakowani przez grupę chuliganów żołnierze na naszej granicy, mówił o tym, że 17 osób zostało przesłuchanych. Potrzeba było kilku dni, żeby się okazało, że z tych przesłuchanych osób prawie wszyscy to byli żołnierze, którzy zostali zaatakowani przez chuliganów, a 17 osoba to był dowódca tej grupy. Widzimy, że państwo polskie nie jest dzisiaj silne wobec chuliganów, a jest silne wobec żołnierzy, którzy stoją na naszej granicy i którzy zapewniają nam bezpieczeństwo