Amerykanie są gotowi, by włączyć Polskę do programu Nuclear Sharing - uważa były szef MON Antoni Macierewicz. W jego ocenie, przystąpienie Polski do tego programu jest konieczne ze względów bezpieczeństwa.
W ostatnim czasie presja ludzi zwożonych przez Putina i Łukaszenkę na granicę polsko-białoruską narasta, do tego dochodzą informacje o budowie obozu dla najemników z grupy Wagnera, jaka ma się znajdować na Białorusi. - Co to oznacza dla Polski? - to pytanie padło w programie "W Punkt" w Telewizji Republika, którego gościem był Antoni Macierewicz.
Nie ma wątpliwości, wszyscy eksperci są świadomi, że przeniesienie ludzi Prigożyna do Białorusi ma istotne znaczenie, zarówno mające stworzyć poczucie zagrożenia w społeczeństwie polskim, jak i uruchomić atak, wtedy kiedy byłoby to Rosji najwygodniejsze. Dzisiejsza wypowiedź Prigożyna jest zupełnie jednoznaczna. On bardzo jasno mówi, że przed nim i jego ludźmi jest przyszłość dalszej walki, dalszych działań wspierających ofensywę rosyjską. To bardzo jasno postawiona sprawa. Prigożyn jest pewien, że jego bandyci zostaną użyci do agresji przeciwko Polsce i innym krajom wschodniej flanki NATO. Trzeba to traktować bardzo poważnie.
"Dobrze się stało, że tydzień temu pan premier Kaczyński i pan minister obrony narodowej podjęli decyzję o wzmocnieniu bezpieczeństwa naszej granicy z Białorusią przez przesunięcie oddziałów wojskowych. To zagrożenie jest bardzo realne" - stwierdził Macierewicz.
W ostatnim czasie za sprawą słów premiera Mateusza Morawieckiego odżyła też sprawa poruszona w ubiegłorocznym wywiadzie "Gazety Polskiej" z prezydentem Andrzejem Dudą - czyli przystąpienia Polski do programu Nuclear Sharing. W kontekście bezpieczeństwa Polski minister Macierewicz zaznaczył, że to niezwykle ważna kwestia.
- To jest absolutnie konieczne, ja o tym przypominałem. Mówiliśmy o tym już w 2016 roku, wtedy, gdy pełniłem funkcję ministra. Moi współpracownicy podejmowali tę sprawę w mediach. Dziś to już nie jest sprawa dyskusyjna, ale absolutnie konieczna. Polska musi korzystać z Nuclear Sharing - powiedział Macierewicz.
Czy USA są gotowe na to, żeby Polskę włączyć do tego programu? - zapytała prowadząca.
- Moim zdaniem tak, ta sprawa była już dyskutowana w 2016 roku, były też możliwości, niestety wówczas na skutek działania mediów i opozycji się cofnęliśmy - stwierdził Macierewicz dodał, że Rosja przeniosła broń jądrową na Białoruś, by stwarzać Polakom poczucie ogromnego zagrożenia. "Aby to zagrożenie nie istniało, Rosjanie muszą mieć jasność, że również dysponujemy tego typu bronią. To uświadomi im, że tego typu atak jest niemożliwy" - zakończył.