"To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi" - tak kilka tygodni temu o arabskich uchodźcach przybywających do Białorusi mówił lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Dziś ci sami ludzie szturmują granicę z Polską. Sprawdziliśmy, jakie treści zamieszcza w internecie przykładowy "uchodźca" i nic nie wskazuje na doskwierającą mu biedę.
- Mateuszu, nie myśl, jak zarobić na dramatach i problemach Polaków, tylko jak je rozwiązać! - napisał dziś na Twitterze lider PO Donald Tusk, zwracając się do premiera Mateusza Morawieckiego. Tyle zostało z jego deklaracji o współpracy po tym, jak migranci zaczęli fizycznie szturmować polską granicę.
W sieci przypomniano też wypowiedź Tuska sprzed kilku tygodni. Mówił on o "biednych ludziach".
- To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy, wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy - mówił lider Platformy Obywatelskiej.
Parę tygodni temu Jožin z bažin mówił, że to biedni ludzie potrzebujący pomocy pic.twitter.com/508uP9vAst
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) November 8, 2021
Zajrzeliśmy na profil jednego z "uchodźców", który transmituje na żywo to, co dzieje się przy granicy polsko-białoruskiej. Ze zdjęć, które zamieszczał Irakijczyk, wskazuje, że bieda mu raczej nie doskwierała. Fotografie z Mińska wskazują na typowo turystyczny charakter wizyty na Białorusi.
Dziś rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Migranci znajdują się w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy. Z ostatnich informacji wynika, że próbują siłowo wejść na terytorium Polski.
Najnowsze informacje wskazują na to, że migranci rozbili obóz niedaleko granicy. Do Białorusi wciąż zmierzają samoloty z uchodźcami i szacuje się, że na terenie Mińska może przebywać nawet kilkanaście tysięcy osób, chcących przedostać się do Polski w sposób nielegalny.