Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Piotr Kaleta dla Niezalezna.pl: "Wschodnia flanka NATO będzie najbardziej dozbrojona na świecie"

Kluczowe było, że powiedział o artykule 5. NATO jak o „świętości”. Na pewno chcieliśmy to usłyszeć, być w tym utwierdzonym. To kluczowe, bo oznacza jedno - że Polska jest bezpiecznym miejscem, że wschodnia flanka będzie najbardziej newralgiczna i dozbrojona na świecie - przyznaje w rozmowie z Niezalezna.pl poseł PiS Piotr Kaleta.

Fot. Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

- Miałem zaszczyt być na Zamku Królewskim, mogłem z bliska obserwować to wystąpienie. Kluczowe było, że powiedział o artykule 5. NATO jak o „świętości”. Na pewno chcieliśmy to usłyszeć, być w tym utwierdzonym. To kluczowe, bo oznacza jedno - że Polska jest bezpiecznym miejscem, że wschodnia flanka będzie najbardziej newralgiczna i dozbrojona na świecie - komentuje dla niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta.

Przyznaje, że to „oczywiste przesłanie do całej reszty sojuszników w ramach Paktu Północnoatlantyckiego, ale także do samego Władimira Putina”. - Cieszymy się, że tak jasno formułuje to przywódca największej armii na świecie - dodaje.

Kaleta pytany, czy ma niedosyt po wczorajszym wystąpieniu w Arkadach Kubickiego, przyznaje:

„nie usłyszeliśmy o podejściu praktycznym, wojskowym do tej sprawy”.

Podkreśla jednak, że to sprawa, która „nie może ujrzeć światła dziennego”. I dalej: „być może musi to zostać w gabinetach wojskowych, analityków i polityków”.

Przypomina, że trzeba ważyć słowa, bo jesteśmy w stanie wojny. - Moim zdaniem wszelkie informacje dotyczące rodzaju broni, jej przekazywania, ilość żołnierzy czy konkretne lokalizacje -  to powinny być informacje niejawne - słyszymy dalej.

- Zdajmy sobie sprawę, że przemówienie kierował również do Amerykanów. To polityk, w Stanach Zjednoczonych uprawia politykę wewnętrzną. Z wyrozumiałością podeszliśmy do szeregu kwestii organizacyjnych, dotyczących stylu tego wystąpienia. Jest dalece inny niż nasz, ale to dobrze, że mogliśmy zobaczyć coś nowego - mówi o formule wystąpienia.

Pytamy również o spotkanie Bidena z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.

Kaleta przyznaje, że „w przeszłości jednym z elementów wizyt amerykańskiego prezydenta były spotkania z opozycją”, ale - jak podkreśla – „żeby do takiego spotkania mogło dojść, to druga strona musi poważnie traktować prezydenta Stanów Zjednoczonych”.

- Jeżeli z uściśnięcia dłoni, wymiany kurtuazji i wspólnej fotografii robi się coś, co warto wnieść do polskiej debaty, to ci ludzie są po prostu żałośni. Próba ugrania czegokolwiek ze strony opozycji w taki sposób to parodia polityki. To dziwi, bo są w polityce od dawna. Marność nad marnościami

- podsumowuje.

 



Źródło: niezalezna.pl

Aleksander Mimier