Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Grzesiowski zapowiada powrót maseczek. MZ: Szczyt zachorowań na COVID-19 coraz bliżej

Wczoraj Główny Inspektor Sanitarny, dr Paweł Grzesiowski zapowiedział noszenie maseczek i przestrzeganie zasad ochrony, a dziś - z ust wiceministra zdrowia - słyszymy o zbliżającym się szczycie zachorowań na COVID-19. - Choroba przyspieszyła, jeśli chodzi o czas (...). Wzrost zakażeń, który obserwujemy w lipcu i sierpniu, świadczy o tym, że szczyt zachorowań będzie wcześniej, około połowy października - powiedział Wojciech Konieczny, wiceszef MZ.

Covid-19
Covid-19
fernandozhiminaicela - pixabay.com

Będziemy zalecać noszenie maseczek i zwiększenie uważności, jeśli chodzi o higienę rąk, dezynfekcję powierzchni, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się Covid-19, grypy i RSV - powiedział we wtorek Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski.

Grzesiowski poinformował, że ustalono, iż w najbliższym czasie zostanie opracowany wspólny komunikat dla urzędów i instytucji.

"Potwierdzamy, że narasta fala zachorowań. Trudno jest policzyć, ile jest chorych, ponieważ nie robimy już masowo testów, ale na pewno trend jest rosnący"

- zaznaczył Grzesiowski.

Wirus groźniejszy latem?

Dziś w Polskim Radiu 24 Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia, przekazał, że tegoroczny przebieg COVID-19 różni się od tego sprzed roku, czy dwóch lat. Jego zdaniem jest to "lekko niepokojące".

"Choroba przyspieszyła, jeśli chodzi o czas (...). Wzrost zakażeń, który obserwujemy w lipcu i sierpniu, świadczy o tym, że szczyt zachorowań będzie wcześniej, około połowy października"

- ocenił.

Jego zdaniem to świadczy o tym, że wirus staje się "mało sezonowy".

"Przyzwyczailiśmy się do tego, że latem jest spokojniej i wirus jest mniej niebezpieczny. Otóż to się zmienia. Zmienia się ze względu na zmienioną zjadliwość wirusa i to, że czas od zaszczepienia jest coraz dłuższy, coraz mniej osób się szczepi. I wiele osób, które były odporne utraciły odporność" - zaznaczył.

Wiceszef MZ przekazał, że drugą, ważną rzeczą jest pojawiające się zapalenie płuc.

"Nie są one tak częste i ciężkie jak były, ale są to zapalenia prawdziwe, których nie obserwowaliśmy przez ostatni rok i wcześniej" - dodał wiceminister.

Zastrzegł, że jest za wcześnie, żeby mówić o wprowadzaniu obostrzeń. Zaznaczył jednak, że jeżeli ktoś czuje się chory, to powinien się izolować, a także zakładać maseczkę. "Nie wstydźmy się maseczek" - zaapelował.

Obostrzenia? Najpierw w służbie zdrowia

Poinformował, że jeśli pojawią się jakieś obostrzenia, to najwcześniej w placówkach ochrony zdrowia. "Obserwujemy sytuację" - zapewnił. Ministerialny zespół ma się zebrać na początku września i - jak dodał - wtedy przeanalizowane zostaną sierpniowe dane.

"Ile śladów wirusa jest w ściekach, ile zachorowań, ile sprzedanych testów w aptekach" - wyjaśnił Konieczny.

"Być może będzie inne raportowanie. Apteczny test zostanie, bo jest bardzo rozpowszechniony i dobry. Mamy w tej chwili wykonywany test na trzy choroby (grypę A/B+COVID-19/RSV - PAP). Zastanawiamy się czy może wprowadzimy to, że żeby test zlecony przez lekarza był rozliczony, po wpisaniu wyniku w tych trzech zakresach. Chcemy mieć więcej danych" - powiedział Konieczny.

W codziennym raporcie resortu zdrowia wzrost liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2 widoczny jest od początku lipca, kiedy dziennie przybywało ok. 60 przypadków zakażenia. Pod koniec lipca było ponad 200 przypadków. W sierpniu liczby te się podwoiły - do ponad 400 dziennie, a 13 sierpnia nastąpił kolejny gwałtowny skok - do 820 nowych zakażeń i w sumie 1189 wszystkich aktualnych przypadków zakażenia odnotowanych w systemie.

Są to jednak liczby dotyczące wyłącznie testów zleconych w szpitalach i przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Nie ma rejestru, który gromadziłby wyniki testów kupowanych przez pacjentów w aptekach i przeprowadzanych przez nich na własną rękę

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#koronawirus #COVID-19

dm