- Wszystko wskazuje na to, że już w przyszłym roku pierwsze egzemplarze czołgów Abrams trafią na wyposażenie Wojska Polskiego - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak po środowym spotkaniu z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
Błaszczak, który przebywa z wizytą w Waszyngtonie, uznał środowe spotkanie ze swym amerykańskim odpowiednikiem za bardzo udane.
"Zresztą mogę powiedzieć, że sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych też kiedy rozmawialiśmy, wychodząc z budynku, powiedział, że cieszy się z tego, że rozmowa miała charakter konkretny. Rozmawialiśmy o współpracy, o zacieśnieniu relacji obronnych polsko-amerykańskich, o wyposażeniu wojska polskiego w nowoczesny sprzęt"
- relacjonował Błaszczak.
Dodał, iż z punktu widzenia sekretarza obrony USA "wyposażenie wojska polskiego w czołgi Abrams jest jak najbardziej zasadne". "Buduje interoperacyjność między siłami amerykańskimi i siłami polskimi" - zaznaczył szef MON.
Poinformował, że pod koniec października do Polski ma przyjechać sekretarz wojsk lądowych USA, po to, by omówić szczegóły zakupu czołgów Abrams. "Wszystko wskazuje na to, że już w przyszłym roku pierwsze egzemplarze czołgów Abrams trafią na wyposażenie Wojska Polskiego" - powiedział Błaszczak.
Spotkanie ministra @mblaszczak z @SecDef 🇺🇸 Lloydem J. Austinem.#USA #Waszyngton @DeptofDefense
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) October 6, 2021
-
Wśród tematów wzmacnianie #WojskoPolskie poprzez modernizację i wyposażenie w najnowocześniejszy sprzęt. pic.twitter.com/mgB3SLclNP
O tym, że Polska kupi od USA 250 czołgów M1A2 Abrams w najnowszej wersji SEPv3, szef MON wraz z wicepremierem, przewodniczącym Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych Jarosławem Kaczyńskim poinformowali w połowie lipca. Czołgi mają docelowo stacjonować na wschodzie kraju i stanowić uzbrojenie 18. Dywizji Zmechanizowanej. Program rządowy ich zakupu wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym opiewa na kwotę 23 mld 300 mln zł.