Umundurowany białoruski żołnierz lub funkcjonariusz próbował przepiłować zaporę na polsko-białoruskiej granicy. Po zauważeniu polskiego patrolu oddalił się w głąb Białorusi. - To kolejny taki przypadek - przekazała rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska. - Służby białoruskie sterują całym tym procederem - dodała.
Rzecznik SG wyjaśniła, że do zdarzenia doszło po godz. 16 w poniedziałek w okolicy Dubicz Cerkiewnych.
Polskie patrole zauważyły umundurowanego białoruskiego żołnierza lub funkcjonariusza z bronią długą i kominiarką, który próbował przepiłować przęsła bariery. Wcześniej patrole otrzymały alert dzięki zaporze elektronicznej.
- Po zauważeniu naszych funkcjonariuszy umundurowany mężczyzna szybko oddalił się w głąb Białorusi
- wyjaśniła por. Michalska.
Jak dodała, przęsło zostało tylko zarysowane, nie wymaga naprawy.
Rzeczniczka SG zaznaczyła, że prowadzone są też dodatkowe wyjaśnienia w związku z tym, że zapora stoi na terytorium Polski i tym samym mężczyzna przekroczył granicę. Jak podkreśliła, nie jest to jednak pierwszy taki przypadek.
- To nie jest ewenement. Od dwóch lat informujemy, że służby białoruskie cały czas podchodzą pod barierę, są w mundurach, mają broń, rzucają kamieniami, petardami. Służby białoruskie sterują całym tym procederem
- powiedziała por. Michalska.
Jak zaznaczyła, białoruskie służby - czasem w mundurach, czasem w cywilnych ubraniach - wielokrotnie próbowały też uszkadzać zaporę.
Na granicy🇵🇱🇧🇾w dalszym ciągu dochodzi do ataków na patrole służb🇵🇱Cudzoziemcy niezadowoleni z faktu,że granica🇵🇱jest chroniona, rzucają kamieniami,cegłami czy petardami,próbują niszczyć zabezpieczenia graniczne.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) September 4, 2023
Cudzoziemców w rejon granicy przywożą służby🇧🇾#ZielonaGranica pic.twitter.com/yIJOxOSFh0
Informacje na ten temat jako pierwsze podało RMF FM.