Do Sejmu trafi projekt ustawy obniżającej pensje poselskie o 20 proc. Ministrowie konstytucyjni i sekretarze stanu przekażą swoje nagrody na cele charytatywne - poinformował w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To jest bardzo dobry test - sprawdzimy, jak głosować będą posłowie opozycji totalnej, którzy krzyczeli, że jest po prawej stronie politycznej jakieś "rozpasanie" - skomentował tę decyzję poseł Wolnych i Solidarnych, Adam Andruszkiewicz.
- Ponieważ my wiemy, że jesteśmy dla społeczeństwa i to nie jest tak, że idzie się do polityki dla pieniędzy, i nie jest celem polityki bogacenie się polityków, wobec tego podjęliśmy pewne decyzje
- oświadczył Kaczyński podczas czwartkowej konferencji prasowej, po posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS.
Jak dodał, niektóre z tych decyzji będą "musiały mieć kształt projektów ustaw".
- Ministrowie konstytucyjni i sekretarze stanu, którzy są politykami zdecydowali się na przekazanie swoich nagród - tutaj terminem będzie połowa maja - na cele społeczne do Caritasu
- poinformował Kaczyński.
- Komitet Polityczny na mój wniosek ustalił dzisiaj, że zostanie złożony do laski marszałkowskiej projekt obniżenia o 20 proc. pensji poselskich
- mówił prezes PiS.
Dodatkowo - jak dodał Kaczyński - mają zostać "wprowadzone nowe limity obniżające" dla wójtów, burmistrzów, prezydentów, marszałków i starostów, a także dla ich zastępców.
Kaczyński wskazał też, że zniesione zostaną "wszelkie dodatkowe, poza pensją, świadczenia, jeśli chodzi o kierownictwa spółek Skarbu Państwa".
Poseł Adam Andruszkiewicz z koła Wolni i Solidarni w rozmowie z portalem niezalezna.pl przyznał, że jest to "bardzo dobry test".
- Myślę, że jest to pokazanie, że Prawu i Sprawiedliwości nie zależy na pieniądzach. To odpowiedź na bzdury, które głosi Platforma Obywatelska, że "obóz patriotyczny w Polsce jest dla pieniędzy", bo wcale tak nie jest. To jest bardzo dobry test - sprawdzimy, jak głosować będą posłowie opozycji totalnej, którzy krzyczeli, że jest po prawej stronie politycznej jakieś "rozpasanie". Zobaczymy więc, jak posłowie zagłosują
- powiedział parlamentarzysta.
Stanisław Pięta przyznał, że taki projekt - jako poseł Prawa i Sprawiedliwości - popiera.
- Jestem politykiem PiS i popieram każdą, podyktowaną dobrem Ojczyzny, decyzję prezesa Kaczyńskiego
- powiedział poseł Pięta portalowi niezalezna.pl