Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Atakują sędziego, bo skazał senatora KO Gawłowskiego. Duklanowski przypomniał istotny fakt

Sędzia Grzegorz Kasicki był powołany na ważne stanowisko przez ministra Adama Bodnara. Wtedy na stronie resortu pisano o jego bezstronności i niezależności. Teraz jest atakowany, bo... skazał senatora KO Stanisława Gawłowskiego na 5 lat więzienia za przestępstwa korupcyjne. Sprawę skomentował Tomasz Duklanowski - dziennikarz, który od lat zajmował się aferą melioracyjną.

Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał senatora Stanisława Gawłowskiego na 5 lat więzienia w procesie w tzw. aferze melioracyjnej. Został uznany za winnego m.in. przyjęcia łapówek. Sąd orzekł mu też m.in. karę 180 tys. zł grzywny i zakazał zajmowania kierowniczych stanowisk w państwowych instytucjach i spółkach przez 10 lat. Gawłowski zapowiedział, że skorzysta z prawa do apelacji. A obrona zaczęła zarzucać sędziemu Grzegorzowi Kasickiemu wydanie wyroku "na podstawie pomówień".

Obrońca Gawłowskiego mec. Wiechecki (ze stajni Giertycha) zapowiadając we wpisie na X, apelacje w sprawie wyroku skazującego Gawłowskiego na 5 lat więzienia, zarzuca sędziemu Grzegorzowi Kasickiemu, że wyrok był „błędny” o oparty na pomówieniach. Przypomnę, że sędzia Grzegorz Kasicki, w ubiegłym roku został powołany przez ministra Adam Bodnara do pełnienia funkcji Rzecznika Dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości.

– napisał Duklanowski.

Dziennikarz Strefy Wolnego Słowa przypomniał też, co pisano o Kasickim w komunikacie resortu sprawiedliwości za czasów Bodnara: „Wyznaczony przez Ministra Sprawiedliwości do pełnienia funkcji rzecznika dyscyplinarnego ad hoc sędzia Grzegorz Kasicki jest sędzią o ponad trzydziestoletnim stażu orzeczniczym, specjalizującym się w sprawach karnych, orzekającym od 2004 r. w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Od wielu lat występował przed sądami dyscyplinarnymi jako obrońca, publikował w prasie artykuły o tematyce dotyczącej postępowań dyscyplinarnych. Obecnie jest też Rzecznikiem Dyscyplinarnym Ministra Sprawiedliwości w innych sprawach. Z wymienionych względów daje on gwarancję bezstronnego, niezależnego i profesjonalnego poprowadzenia tej sprawy dyscyplinarnej, z uwzględnieniem obowiązujących przepisów, w świetle standardów wynikających z orzeczeń trybunałów międzynarodowych i sądów polskich”.

A przypomnijmy, że sam sędzia Kasicki, w ustnych motywach wyroku dotyczącego senatora KO, powiedział wprost - nieważne, czy na ławie oskarżonych siedzi polityk czy stolarz. - Sąd ma być zainteresowany przepisami i dowodami - podkreślił, dodając, że tak "nie wyglądają sprawy od początku do końca preparowane", jak zarzucał sam Gawłowski.

Źródło: niezalezna.pl