Skoro od 2009 roku nie dostawali podwyżek, nie wychodzili na ulice, nie robili głodówek, nie protestowali, to czemu robią to dzisiaj, skoro jednak wynagrodzenie wzrasta? – pytała o przyczyny protestu lekarzy rezydentów rzeczniczka PiS Beata Mazurek. O proteście sporo dziś piszą na Twitterze internauci.
Mazurek podkreśliła też, że "kwota wynagrodzeń rezydentów i stażystów od 2015 r. wzrosła o ponad 40 proc.". "O tym trzeba pamiętać" - dodała.
W tej chwili ci, którzy tak naprawdę mało zrobili dla lekarzy, stają się ich obrońcami. To jest polityczna hipokryzja
- powiedziała o proteście lekarzy wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia Joanna Kopcińska.
Poprzednicy PiS nie zwiększali nakładów na ochronę zdrowia. W tej chwili mówią, że kryzys ogólnoświatowy na to nie pozwalał. Ale trzeba zwrócić uwagę na to, co robili jeszcze. Nie dość, że nie zwiększali tych nakładów w sposób satysfakcjonujący pracowników medycznych, to jeszcze je ograniczali
– powiedziała Kopcińska.
Luka, którą mamy w zawodach medycznych, nie powstała wczoraj - tylko powstawała latami. Niestety wtedy, kiedy specjaliści wyjeżdżali z Polski, obiecywano nam zieloną wyspę, a zieloną wyspą okazały się kraje, w których lekarze, pielęgniarki znaleźli pracę, bo nikt przez ostatnie lata rządów PO nie próbował ich zatrzymywać
– stwierdziła wiceprzewodnicząca.
Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu oraz dodatek motywacyjny dla ponad 20 specjalizacji, które zaproponował Konstanty Radziwiłł - myślę o dodatku w kwocie około 1200 zł (brutto) - to już skutkuje podwyżkami i to takimi, że w 2021 r. najniższe wynagrodzenie lekarza rezydenta będzie wynosiło około 5200 zł (brutto)
– powiedziała Kopcińska.
W obywatelskim projekcie o minimalnych wynagrodzeniach w służbie zdrowia, który jest obecnie w Sejmie, zaproponowano, by lekarze rezydenci zarabiali dwie średnie krajowe.
Protest lekarzy staje się coraz bardziej polityczny, a szum medialny wokół strajku przerasta jego merytoryczny cel
- ocenił szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Hipokryzję protestujących lekarzy i wspierających je środowisk bardzo szybko wyłapali internauci.
'Przegląd" głodujących pic.twitter.com/Tof993iyJG
— Adam Strzępek (@AdamStrzepek) October 14, 2017
I to wszystko za 2400 zł miesięcznie pic.twitter.com/HEZBEJyG74
— Marek Markowski (@panzer_w1959) October 14, 2017
‼️Wszystkich ludzi dobrej woli prosimy o wsparcie dla tych biednych lekarzy #protestmedykow #protestrezydentow #ZbieramyNaMaybacha pic.twitter.com/K5vyAv58nP
— Knights Templar (@KnightsTemplarV) October 14, 2017
Czy #protestmedykow to walka o godność czy walka o władzę? Bo wszędzie protestują ci sami. #CzarnyProtest #WolneSądy #KOD pic.twitter.com/DOohlGQlpV
— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 14 października 2017
Nie udało wam się z nauczycielami 1 IX, nie udał się czarny protest 2, nie udały się antymiesięcznice to teraz wykorzystujecie się lekarzy!
— jarosław legowski (@taksidrajwer) October 14, 2017
Skoro te dzieci ze zdjęć nie dojadają niech ich wspomoże RODZINA. Jeżeli chcą pieniędzy niech wspólnie z POLAKAMI zarobią Na PKB #rezydenci pic.twitter.com/PiL2wn9MCs
— Basia (@WrocBasia) October 14, 2017
#protestmedykow
— Arek (@PikoPOL) October 14, 2017
Łapcie HIT na dziś
- Mówią, że to protest głodowy, a tutaj za tymi panelami jest MAGAZYNEK ŻYWNOŚCI pic.twitter.com/wZZYtaNxpQ
W sieci pojawiła się też instrukacja dla protestującyh rezydentów napisana przez blogera, który radzi medykom m.in. by skasowali zdjęcia z serwisów społecznościowych mogących świadczyć o ich zamożności.
Młody agitatorek właśnie poleciał skryptem:#protestmedykow pic.twitter.com/hfEEUumO3I
— Filut z Pragi (@Filut_z_PragiN) 14 października 2017
Rezydenci to lekarze, którzy nie są jeszcze specjalistami; są po egzaminie lekarskim i mogą leczyć, ale nie mają konkretnej specjalności. W Polsce jest ich ponad 16,8 tysięcy; wśród nich najwięcej przyszłych specjalistów chorób wewnętrznych, pediatrów i anestezjologów.