Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Antysystemowiec uzasadnił decyzję o koalicji z PSL-em: Muszę wejść do Sejmu, by... nie stracić mównicy

W miniony czwartek Kukiz'15 i PSL podpisały porozumienie programowe o współpracy w wyborach do Sejmu. Decyzja ta wywołała falę krytycznych komentarzy i liczne odejścia posłów z klubu parlamentarnego Kukiz'15. Antysystemowiec postanowił wytłumaczyć swoją polityczną "zagrywkę" w mediach społecznościowych. - Muszę wejść do Sejmu, by nie stracić mównicy i mediów. Potem ruszam na 4 lata w Polskę i EDUKUJĘ ludzi - napisał Kukiz na Facebooku.

Autor: redakcja

Paweł Kukiz będzie "jedynką" na liście wyborczej  PSL w woj. opolskim, a inni politycy jego ugrupowania  mogą otrzymać nawet 10-11 "jedynek" na listach Ludowców.

Reklama

Z powodu politycznego zbliżenia Kukiz'15 z PSL z klubu muzyka - polityka odeszło w ostatnich dniach wielu posłów, ale także zwolenników w internecie. Jak zauważył portal Polityka w Sieci, po ogłoszeniu porozumienia z PSL-em, profil facebookowy Kukiz'15 stracił jednorazowo blisko 1000 fanów. To rekordowy spadek w ostatnich latach.

W obliczu potężnej krytyki zwolenników ruchu Kukiz'15, a także niekontrolowanego rozpadu klubu poselskiego tego ugrupowania, antysystemowiec gorączkowo usprawiedliwiał swoją kontrowersyjną decyzję.

Wczoraj W "Salonie politycznym Trójki", Paweł Kukiz uznał, że PSL po zawarciu z nim porozumienia wyborczego stało się "z automatu partią antysystemową".

Dziś Kukiz postanowił wyłożyć swe racje w mediach społecznościowych. We wpisie na Facebooku podkreślił, że zrobił dobrze i jego zdaniem "innej drogi nie było". Polityk, który buntował się przed tzw. "partiokracją" i zapowiadał likwidacje subwencji dla partii politycznych przyznał, że bez pieniędzy nie zdołałby zebrać nawet potrzebnych do rejestracji listy Kukiz'15 podpisów.

"Z całą pewnością zrobiłem dobrze. Zresztą - innej drogi nie było. W życiu- bez pieniędzy i struktur- (a nie byłem w stanie ich założyć bo ... nie brałem pieniędzy subwencyjnych) nie zebrałbym nawet potrzebnych do rejestracji listy podpisów. A co dopiero kampania, na którą partie posiadają dziesiątki milionów a stan naszego konta jest zerowy"

- czytamy we wpisie Kukiza [pisownia oryg. - red.]

Antysystemowy polityk zapewniał swoich sympatyków, że Kosiniak-Kamysz "uwierzył w JOW-y [jednomandatowe okręgi wyborcze - red.], a także "wpisał wszystkie nasze postulaty do programu PSL".

"Muszę wejść do Sejmu, by nie stracić mównicy i mediów. Potem ruszam na 4 lata w Polskę i EDUKUJĘ ludzi. Muszą pojąć, że nigdy nie będzie żadnej zmiany i czegoś NOWEGO, jeśli nie zmieni się sposobu wybierania posłów"

- uzasadniał swą decyzję antysystemowiec.

"I możecie sobie wylewać na mnie hektolitry gnojowicy - ja wiem że walczę w słusznej sprawie. A co będzie - czas pokaże. Ja mam czyste sumienie. Wszystkim tym, którzy wspierają i ROZUMIEJĄ sytuację - OGROMNE podziękowania! Tym, którzy bezmyślnie atakują, by poniżyć drugiego człowieka -refleksji, czy ich ataki im samym krzywdy nie robią. Dobrego Weekendu"

- podsumował Paweł Kukiz.

 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, facebook.com
Reklama