10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Amerykańska Polonia w obronie IPN! Zdecydowana odpowiedź na "rewelacje" Faktu

- „Dziennik Związkowy”, najstarszy dziennik Polonii amerykańskiej, publikuje list otwarty do „Faktu” po kampanii przeciwko IPN na łamach tej gazety. Pod listem podpisali się czołowi działacze polonijni z Frankiem J. Spulą. W obronie Instytutu wystąpili także Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Ameryce oraz Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Toronto - czytamy na stronach Instytutu Pamięci Narodowej.

Instytut Pamięci Narodowej
Instytut Pamięci Narodowej
fot. Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska

Chodzi o tekst Radosława Grucy "Biuro podróży IPN za nasze", który ukazał się 26 listopada na portalu internetowym dziennika "Fakt". Autor wytknął w nim IPN-owi "rozrzutność i wydawanie pieniędzy podatników na podróże.

Na tekst Grucy zareagował "Dziennik Związkowy", najstarszy dziennik amerykańskiej Polonii.

– W artykule pojawia się także wątek chicagowski, związany z wizytą delegacji IPN w Wietrznym Mieście w styczniu 2018 roku. Agresywny i, naszym zdaniem, stronniczy artykuł zmusił wydawcę i redakcję „Dziennika Związkowego” do reakcji i napisania listu otwartego, zaadresowanego do p.o. redaktora naczelnego „Faktu” Marcina Waltera

- informuje "DZ".

W liście otwartym do Marcina Waltera, pod którym podpisali się m.in. członkowie redakcji "Dziennika Związkowego" czytamy m.in.:

"Czytelnicy [artykułu Grucy - red.] mogli odnieść wrażenie, że z podróży prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Jarosława Szarka i innych pracowników Instytutu nie wynika zupełnie nic. Spieszymy donieść, że wynika".

"Wśród innych korzyści płynących z wizyty delegacji IPN w Chicago wymienić należy spotkania edukacyjne z chicagowską Polonią, zacieśnienie współpracy pomiędzy polonijnymi szkołami a Przystankiem Historia IPN czy podjęte przez Instytut inicjatywy wydawnicze, mające w przyszłości zaowocować tłumaczeniem i publikacją w Polsce książek polonijnych autorów, jak choćby światowej sławy historyka chicagowskiej Polonii, prof. Dominika Pacygi.

Jednak pożytkiem pierwszym i podstawowym, choć bardziej abstrakcyjnym i trudnym do zdefiniowania w kategoriach ekonomicznych, jest obustronna promocja kultury i historii. Dzięki pracy edukatorów IPN tysiące dzieci polskich imigrantów ma szansę na zapoznanie się z fascynującą historią ojczyzny ich rodziców i dziadków, a przez to podtrzymywanie i kultywowanie polskiej tożsamości. Natomiast goście z Polski, po odwiedzeniu miejsc ważnych dla polskiej Diaspory, bezpośredniej interakcji z Polonią i rozmowach z jej przedstawicielami – mogą zawieźć do Ojczyzny obraz Polonii niezniekształcony narosłymi na jej temat krzywdzącymi stereotypami"

- informują sygnatariusze listu otwartego.

Listyw obronie Instytutu Pamięci Narodowej wystosował również dr Teofil Lachowicz, archiwista Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, redaktor „Weterana”, który tak pisze do redaktora artykułu w "Fakcie":

" (...) Z niesmakiem zapoznałem się z treścią pańskiego artykułu pt. Biuro podróży IPN za nasze, zamieszczone na łamach czasopisma „Fakt”, 27 listopada 2018 r. Wbrew temu, co Pan sugeruje w tytule swojego tekstu, mam zupełnie inne zdanie na temat zagranicznych wyjazdów przedstawicieli władz Instytutu Pamięci Narodowej i jego pracowników. Zapewniam Pana, że nie są to turystyczne wycieczki lecz robocze wyjazdy, które przynoszą konkretne, znaczące efekty".

(ipn.gov.pl).

Pismo do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej skierowała Helena Sołtys, wiceprezes Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce, 
koordynator Przystanku Historia IPN w Chicago, która podkreśliła, że "z głębokim oburzeniem" przyjęła tekst w "Fakcie".

"Jako pierwsza wiceprezes Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce i koordynator Przystanku Historia IPN, który został otwarty w tym roku w Chicago, pragnę wyrazić sprzeciw wobec tych zniesławiających twierdzeń. Z całą pewnością mogę zapewnić, że bez wsparcia IPN nie udałoby się nam zrealizować w ostatnich latach żadnych przedsięwzięć na większa skalę skierowanych do społeczności polskiej w aglomeracji Chicago w Stanach Zjednoczonych"

- pisze Helena Sołtys.

(ipn.gov.pl).

Słowa uznania dla pracy IPN wyraził również Krzysztof Grzelczyk, konsul generalny RP w Toronto.

 

 



Źródło: ipn.gov.pl, niezalezna.pl

#Instytut Pamięci Narodowej #IPN #USA #Polonia amerykańska #Polonia

redakcja