Sformułowania takie jak "polskie obozy zagłady" są niewłaściwe i krzywdzące, jednak należy je zwalczać sposobami, które chronią wartości, takie jak wolność słowa - powiedział ambasador USA w Polsce Paul Jones. Dodał, że z braku porozumienia między nami - najbliższymi sojusznikami - korzystają nasi przeciwnicy.
W nagraniu w języku polskim ambasador odniósł się do noweli ustawy o IPN, która wejdzie w życie 1 marca. Wywołała ona krytykę m.in. ze strony Izraela, USA i Ukrainy.
Stany Zjednoczone wspierały odzyskanie przez Polskę niepodległości i niezależności sto lat temu i z dumą wspieramy Polskę dziś
- oświadczył Jones w nagraniu.
Jak zaznaczył, "historia, często niełatwa, jest częścią nas", a "Polska ma za sobą wiele trudnych i dramatycznych historycznych momentów, przeszła przez okresy wielkiej próby".
My, Amerykanie też mamy w historii swojego narodu niełatwe okresy i też czasem trudno nam o nich otwarcie rozmawiać, mierzymy się z tym trudnym zadaniem przez rozmowę i wymianę poglądów
- powiedział ambasador.
Stany Zjednoczone doskonale rozumieją, że Polska dąży do obrony dobrego imienia, zgadzamy się, że sformułowanie takie jak "polskie obozy zagłady" są niewłaściwe i krzywdzące, jednak należy je zwalczać sposobami, które chronią podstawowe wartości
- zaznaczył Paul Jones. Jak dodał, "dla Amerykanów podstawową wartością jest ta zapisana w pierwszej poprawce do konstytucji - wolność słowa i wolność mediów".
CZYTAJ TEŻ: „W nowelizacji ustawy o IPN nie ma żadnego drugiego dna”
W Ameryce przekonaliśmy się, że wolność słowa i edukacja to najlepsze antidotum na bolesne i nieprawdziwe słowa
- powiedział ambasador.
Jesteśmy przyjaciółmi i sojusznikami, z braku porozumienia między nami - najbliższymi sojusznikami i partnerami - korzystają tylko nasi przeciwnicy
- oświadczył Paul Jones.
Jak powiedział, "obowiązkiem całego świata jest nie dopuścić nigdy więcej do wydarzeń z II wojny światowej i Holokaustu".
Jesteśmy to winni ofiarom, ocalonym i przyszłym pokoleniom
- dodał.
Według ambasadora "otwarte dyskusje to jedyny sposób - bez dialogu, wolności słowa i wolności prasy nie damy rady".
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Prezydent Andrzej Duda ustawę podpisał, a następnie skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej.