Alek Achrem ponownie będzie występował w Asseco Resovii, a kontrakt podpisano do końca sezonu - poinformował rywalizujący w ekstraklasie siatkarzy rzeszowski klub. Białoruski przyjmujący, który ma polskie obywatelstwo, bronił już barw tej drużyny w latach 2009–16.
Bardzo się cieszę, że znów będę mógł wystąpić w barwach mojego klubu, w którym spędziłem siedem sezonów i który cały czas mam w sercu
- zapewnił cytowany w komunikacie Achrem.
36-letni zawodnik przeszedł do Resovii z Iraklisu Saloniki i stał się w niej wiodącą postacią. Z zespołem z Podkarpacia, którego był kapitanem, zdobył m.in trzykrotnie mistrzostwo Polski (2012-13, 2015), po dwa razy wywalczył srebro (2014, 2016) i brąz (2010-11) w krajowych rozgrywkach, w 2015 roku zajął drugie miejsce w Lidze Mistrzów (wcześniej taki wynik osiągnął w 2009 roku z Iraklisem), a osiem lat temu w Pucharze CEV.
Na jego dalsze losy w dużym stopniu wpłynęła poważna kontuzja - 4 kwietnia 2014 roku doznał zerwania więzadeł krzyżowych. Po powrocie do gry nie był w stanie prezentować się tak dobrze jak wcześniej. Po rozstaniu z rzeszowską drużyną występował w Turcji (Halkbank Ankara, Galatasaray Stambuł), wznowił też występy w reprezentacji Białorusi. Do PlusLigi wrócił, podpisując w sezonie 2018/19 kontrakt z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie. Zagrał jednak tylko w jednym meczu - na przeszkodzie znów stanęły mu kłopoty zdrowotne. Kontrakt rozwiązano za porozumieniem stron.
Podczas ostatniego okresu przygotowawczego Achrem trenował z Resovią, w której z uwagi na długi sezon reprezentacyjny brakowało kilku kadrowiczów. W trakcie sezonu zaś drużynę prowadzoną przez Piotra Gruszkę nękały urazy.
Alek od początku sezonu pomaga nam w treningach, to prawdziwy Resoviak, człowiek oddany klubowi. My w ostatnim czasie mieliśmy swoje problemy, w większości spotkań nie wystawialiśmy pełnego czternastoosobowego składu. Dlatego postanowiliśmy, że zgłosimy naszego byłego kapitana do rozgrywek, by mógł swoim zadziornym charakterem oraz siatkarskimi umiejętnościami pomagać także w trakcie meczów
– zaznaczył prezes Resovii Krzysztof Ignaczak, który w przeszłości występował na parkiecie razem z Achremem.
Zespół z Podkarpacia słabo rozpoczął sezon, a poprawa wyników przyszła dopiero w grudniu. Po rozegraniu 13 spotkań ma pięć zwycięstw i zajmuje 11. miejsce w tabeli.