Wiele osób uważa, że pożar w katedrze Notre Dame ma szczególny wymiar, a ma to związek z laicyzacją, jaka w ostatnich latach postępuje we Francji. Takich wpisów na Twitterze znaleźć można mnóstwo. Ale są też inne...
"Nie śmiejcie się, gdy mówią, że pożar katedry Notre Dame to znak, że trzeba się nawrócić. Bo jak będą wprowadzać państwo policyjne, zabierać wolne media i prawa obywatelskie, to zapewniam: zrobią to w imię przywracania chrześcijańskich wartości. Temu te brednie służą. Są alibi"
- napisała na Twitterze dziennikarka Eliza Michalik.
Nie śmiejcie się, gdy mówią, że pożar katedry Notre Dame to znak, że trzeba się nawrócić. Bo jak będą wprowadzać państwo policyjne, zabierać wolne media i prawa obywatelskie, to zapewniam: zrobią to w imię przywracania chrześcijańskich wartości. Temu te brednie służą. Są alibi.
— Eliza Michalik (@EMichalik) 16 kwietnia 2019
Nietrudno zgadnąć, do czego odnosi się Eliza Michalik. Jedna z największych medialnych przeciwniczek polskiego rządu znów postanowiła prowokować. Ciekawe jednak, czy ktokolwiek jeszcze traktuje ją jako autorytet. "Postępowa dziennikarka" ma na swoim koncie m.in. wypowiedzi o... ściąganiu majtek.
Ona sama w dość osobliwy sposób "cieszyła się" z sukcesów Kamila Stocha.
A nie lepiej najpierw zobaczyć, co tak naprawdę dzieje się we Francji? Jedno jest pewne - czasem lepiej milczeć, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.