W rozpoczętej dziś ósmej dobie akcji, ratownicy ciągle usiłują obniżyć poziom zalewiska. Utworzyła je woda spływająca do najniższego miejsca zniszczonego chodnika. Za tym miejscem powinni być poszukiwani pracownicy – wcześniej uchwycono tam sygnały z nadajników w górniczych lampach.
JSW przekazała rano, że choć lustro wody powoli opadało, efektywność prac spadła ze względu na znajdujący się w wodzie gęsty szlam. W nocy ratownicy przetransportowali i zamontowali kompozytową pompę szlamową, która umożliwia wypompowywanie wody zanieczyszczonej urobkiem.
Opadające lustro wody uwolniło jednocześnie metan. Rano jego stężenie w wyrobisku uniemożliwiało uruchomienie znajdującej się na miejscu wydajnej pompy elektrycznej. W dalszym ciągu system pomp zasilano sprężonym powietrzem; to jedyne urządzenia, których można użyć w warunkach akcji.
O godz. 15:00 spółka wydała komunikat, w którym przekazała, że w ciągu poprzedniej godziny poziom lustra wody obniżył się o kilkanaście centymetrów. Pracująca kompozytowa pompa szlamowa systematycznie obniżała lustro wody. Wyłaniały się elementy konstrukcyjne wzmacniające skrzyżowanie chodnika H-10 z chodnikiem podścianowym H-2. Mimo to zalewisko wciąż nie pozwalało w tym czasie na przeszukanie całego odcinka chodnika. Ratownicy zdiagnozowali też, że woda spływa do zalewiska z dwóch kierunków tworzących skrzyżowanie.