W niedzielę odbyły się w Krakowie uroczystości ku czci św. Stanisława BM z tradycyjną procesją z katedry wawelskiej do kościoła na Skałce, gdzie odbyła się uroczysta msza święta.
Na początku mszy św. metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski przywołał fragment pierwszego po wyborze przemówienia papieża Leona XIV i powiedział, że w tych słowach należy odczytać echo wypowiedzi Jezusa, który tuż przed męką mówił do Apostołów:
„Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam”.
W dalszej części wypowiedzi nawiązał do hymnu „Gaude Mater Polonia”.
– Cieszymy się bardzo, ponieważ w uroczystość św. Stanisława kardynałowie wybrali nowego następcę św. Piotra. W ten sposób dokonało się to, co w posłowiu drugiej części „Tryptyku Rzymskiego” zapowiadał św. Jan Paweł II, zarówno w odniesieniu do swego bezpośredniego następcy, jak i do kolejnych papieży: „I tu właśnie u stóp tej przedziwnej sykstyńskiej polichromii zbierają się kardynałowie – wspólnota odpowiedzialna za dziedzictwo kluczy Królestwa” – cytował arcybiskup.
Podkreślił, że obecność podsekretarza Dykasterii Nauki Wiary, abp. Philippe Curbelié, pozwala przeżywać szczególną więź z papieżem Leonem XIV.
Zauważył także, że św. Stanisław uczył jak kochać Polskę miłością bezkompromisową i ofiarną, pełną wiary.
– Stąd także nasza dzisiejsza, żarliwa modlitwa, zanoszona do Boga za przyczyną św. Stanisława, aby jego niezłomne życie, oparte na prawie, stało się inspiracją dla współczesnych Polaków, przed którymi w najbliższym czasie staje dramatyczny wybór: „albo, albo”. Albo wolna Polska, kierująca się w swym życiu politycznym i społecznym zasadami zawartymi w Ewangelii, albo Polska tracąca swoją suwerenność i tożsamość duchową
– przyznał.
Homilię podsekretarza Dykasterii Nauki Wiary, abp. Philippe Curbelié, odczytał wicekanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie, ks. Paweł Ochocki.