- Nasza wiara wsparta rozumem mówi: wszystko zawdzięczamy Bogu. Jego darem jest nasza wyjątkowość pośród wszystkich innych istot tej ziemi – mówił abp Marek Jędraszewski podczas homilii, wygłoszonej na pasterce w katedrze wawelskiej.
"Wspominając i świętując wydarzenie betlejemskiej nocy, rozumiemy wielkość naszej człowieczej godności, która tak niezwykle została wyniesiona dzięki temu, że przed wiekami Syn Boży stał się człowiekiem"
- mówił metropolita krakowski Marek Jędraszewski.
Zwracając się do licznie zgromadzonych w katedrze wawelskiej wiernych podkreślał, że Jezus "stał się jednym z nas, podobnym do nas we wszystkim oprócz grzechu – ale też jedynym pośród miliardów ludzkich istnień".
Nasza wiara wsparta rozumem mówi: wszystko zawdzięczamy Bogu. Jego darem jest nasza wyjątkowość pośród wszystkich innych istot tej ziemi i nasze nad nią panowanie
- wskazywał metropolita.
Jak przypomniał, Bożą łaską jest "wspólnota Kościoła, w którym możemy wychwalać wielkie dzieła Ojca bogatego w miłosierdzie; to On dokonał naszego zbawienia i On dał nam nadzieję na wieczną szczęśliwość".
W homilii metropolita przypomniał historię Izraelitów, m.in. czas ich wyjścia z Egiptu, wskazując, że "w dziejach narodu wybranego" Bóg działał wielokrotnie, "objawiając swoją potęgę i moc".
Podkreślił, że "moc słowa" umożliwiła im wejście na "drogę ku wolności w wymiarze ziemskim".
W ojczyźnie, do której zmierzali, pośród trudnej niekiedy codzienności, wezwani byli do wiernego oczekiwania na inną, tym razem pełną wolność, którą miał przynieść Mesjasz Pański
- mówił Jędraszewski.
Jak wskazywał abp Jędraszewski, to właśnie on "miał wyzwolić Izraelitów od jeszcze gorszych kajdan niż te, których doświadczyli w Egipcie". "Miał przynieść zwycięstwo nad śmiercią, będącą następstwem nieposłuszeństwa pierwszych rodziców" - dodał.
Podkreślał, że chwilą, która "przyniosła spełnienie narodu wybranego" był moment narodził Jezusa. "Słowo stało się wtedy ciałem i obrało sobie mieszkanie pośród swego ludu. Świadkami tej prawdy byli najpierw prości pasterze spod Betlejem" - przypomniał arcybiskup.
Co przeżywali w głębi swych serc? Co czuli? (...) To chrześcijańska tradycja w swych niezliczonych obrazach, rzeźbach, a także w pieśniach pokazuje ich zachwyt, ich postawę najwyższej czci i adoracji, ich prostotę, wyrażającą się w pełnych miłości i dobroci gestach
- zwracał uwagę metropolita.
Z kolei dla Józefa i Maryi - jak wskazywał abp Jędraszewski - "musiało to być wyjątkowe doświadczenie, będące kolejnym potwierdzeniem, że wszystko to, co do tej pory usłyszeli o swoim wybraniu i powołaniu, rzeczywiście było dziełem Najwyższego".
Tak oto zarówno pełna zaufania Bożemu słowu wiara Maryi i Józefa, jak i ufna wiara pasterzy, znajdowały potwierdzenie w znakach, które odczytywali mocą swojego rozumu
- podkreślił arcybiskup.
Przed pasterką na Wawelu abp Jędraszewski spotkał się z krakowianami i turystami przed żywą szopką oo. franciszkanów.