Nienawiść się nasyca. Tworzy pewne podłoże dla wszelkiego rodzaju upośledzeń i chorób. I to zjawisko jest bardzo niebezpieczne – mówił metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź w „Gościu Wiadomości". Podkreślił, że zabójstwo Pawła Adamowicza to „wydarzenie bez precedensu w ostatnich dziesięcioleciach”.
Metropolita zaznaczył, że czas przed pogrzebem prezydenta Gdańska jest „wezwaniem dla wszystkich do miłości, pokoju, zgody, rachunku sumienia, a nade wszystko, do uderzenia się we własne piersi”.
– mówił abp Głódź.
Zwrócił również uwagę, że „prezydent Adamowicz ostatnie przesłanie skierował pod znakiem: dzielmy się dobrem, szukajmy dobra”.
I z tym gestem wzniesionej ręki ze światłem do nieba, zakończył życie. Ale to jego przesłanie pozostaje dzisiaj jego testamentem dla nas wszystkich
– powiedział arcybiskup.
Abp Głódź przypomniał, że rodzina zamordowanego prezydenta prosi, aby nie eskalować napięcia.
Wierzymy, że dobro jednak zwycięży to zło. Nie możemy bazować na negacji, bo negacja zawsze rodzi negację. Ona nie jest twórcza. I jeśli się bijemy w piersi, najpierw trzeba uderzyć własne, a nie cudze
– mówił.
Nienawiść się nasyca. Tworzy pewne podłoże dla wszelkiego rodzaju upośledzeń i chorób. I to zjawisko jest bardzo niebezpieczne
– zauważył hierarcha.